30 DAY BOOK CHALLENGE!!! – DZIEŃ DZIESIĄTY

DZIEŃ 10. – Książka, która przypomina Ci o domu.

kwiat kalafiora

Z domem kojarzy mi się wiele książek, bo zawsze czytało się w nim wiele. Najbardziej kojarzą mi się „Chłopi”, jest to lektura, którą moja mama przeczytała kilkaset razy, aż wielkie tomiszcze nie wytrzymało i… rozpadło się na kawałki. Z domem kojarzy mi się też „Ania z Zielonego Wzgórza” oraz cała seria „Jeżycjady” Małgorzaty Musierowicz. „Chłopów” nie lubię, za Anią nie przepadam, więc do tej kategorii nominuję „Kwiat Kalafiora” autorstwa Musierowicz – jest to bardzo ciepła i rodzinna opowieść, więc idealnie się nadaje na książkę, która przypomina mi o domu.

Fragment recenzji

Gabriela Borejko nie należy do delikatnych, naiwnych dziewczyn, które uganiają się za chłopakami, ale kiedy Janusz Pyziak – najprzystojniejszy chłopak z koszykarskiej drużyny wyznał jej, że jest piękna jak kwiat jabłoni nastolatka zadurzyła się w nim po same uszy. Szybko niestety okazało się, że wiele jej koleżanek było dla Pyziaka kwiatem jabłoni. Od tego czasu Gabriela postanowiła wytoczyć mu otwartą wojnę. Najstarsza z sióstr Borejko ma pecha, wszędzie prześladuje ją ten wstrętny Janusz, spotyka go nawet na imprezie sylwestrowej. Jednak głowę dziewczyny zaprzątają o wiele ważniejsze sprawy – jej mama trafiła do szpitala i teraz ona musi się zająć całym domem. Na pomoc ojca nie ma co liczyć, on nie potrafiłby się zaopiekować nawet samym sobą, a co dopiero czterema córkami.

Czytaj więcej