Margaret Atwood to pisarka znana i wielokrotnie wyróżniana prestiżowymi nagrodami literackimi, m.in. Nagrodą Bookera. W swojej twórczości często dotyka tematyki feministycznej, a jej najbardziej znana książka to dystopijna „Opowieść podręcznej”. Pod koniec ubiegłego roku w polskich księgarniach pojawił się zbiór opowiadań tej cenionej autorki. Sięgając po „Kamienne posłanie”, miałam wysokie oczekiwania, jednak niestety tym razem
Niezwykle rzadko czytam literaturę kobiecą, ponieważ jest to gatunek, do którego prawie w ogóle mnie nie ciągnie. Mam jednak małą garstkę autorów, po których sięgam, gdy jakimś trafem najdzie mnie ochota na miłosną historię. Są to m.in. Jojo Moyes, Maria Nurowska i Janusz Leon Wiśniewski. Bodajże najpopularniejszą książkę tego ostatniego — „Samotność w sieci” —
Relacje z rodzicami mają ogromny wpływ na nasze życie. To, jak nas traktowali za dziecka, jakie więzi nas z nimi łączą oraz jakie zasady nam wpoili, determinuje nasze decyzje. Czasem rodzice wywierają tak duży nacisk na swoje dzieci, że te, będąc dorosłymi ludźmi, nie potrafią samodzielnie kierować swoim losem, nie oglądając się na matkę lub
Rzadko kiedy sięgam po literaturę kobiecą, bo zazwyczaj trafiam na schematyczne powieści o prostej fabule z rodzaju: ona pokochała jego, a on nią i wszyscy żyli długo i szczęśliwie. Książki te zazwyczaj różnią się od siebie tylko tłem i kreacją bohaterów, a pozostałe elementy są na jedno kopyto. Jednak powieść Poli Styx „Jesień pod muchomorem”
Elena Ferrante uznawana jest za jedną z najlepszych współczesnych włoskich pisarek. Najlepszych i najbardziej tajemniczych. Nikt bowiem nie wie, kim tak naprawdę jest autorka. Pojawiają się nawet spekulacje, że może być mężczyzną. Twórczyni serii neapolitańskiej, rozpoczynającej się książka „Genialna Przyjaciółka”, tworzy pod pseudonimem, nie odbiera nagród, nie uczestniczy w spotkaniach i nie udziela wywiadów. Niektórzy nazywają
Relacje rodzinne bywają bardzo trudne. Gdy w grę wchodzą tajemnice, zazdrość, ukryte romanse, przemoc i zagadkowa śmierć sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej. Delia utonęła w morzu w urodziny swojej córki. Miała na sobie koronkową bieliznę, której nigdy dotąd nie nosiła. Amalia nie wierząc w samobójczą śmierć matki, postanawia prześledzić jej ostatnie dni życia. Próbuje dojść
Przy pierwszej części ryczałam ze śmiechu, przy drugiej często parskałam, przy trzeciej zaś… zaśmiałam się tylko raz. Evžen Boček w „Arystokratce na koniu” nie pokazał nic nowego i zamiast powiewu świeżości zawiało nudą. A szkoda! Tytułowa Arystokratka to dziewczyna, która wraz z rodziną przeprowadziła się do odziedziczonego zamku w Czechach. Ojciec sknera, matka wariatka, patologiczna guwernantka
O „Tatuażyście z Auschwitz” Heather Morris słyszałam skrajne opinie. Jedni piali nad powieścią z zachwytu, inni wypowiadali się krytycznie. Postanowiłam sama zapoznać się z tą powieścią, żeby wyrobić sobie własne zdanie i niestety skłaniam się ku opinii tych drugich. Heather Morris była opiekunką Lalego Sokołowa, Żyda ze Słowacji, który trafił do obozu koncentracyjnego Auschwitz w 1942 roku.
Czy zdarza Wam się śmiać w głos podczas lektury? Przyznam szczerze, że mnie niezwykle rzadko literatura jest w stanie rozbawić do łez. Mam specyficzne, ironiczne poczucie humoru, które nie każdy rozumie, więc banalne komedie (również te filmowe) kompletnie mnie nie bawią. Z dużą dozą ostrożności podchodziłam więc do „Zbrodni i Karasia”, czyli satyry na środowisko
Pulchne, radosne dzieci, starcy grający w szachy w świetlicy, teatrzyki kukiełkowe, koncerty wykonywane przez wielkich artystów, wspaniałe, wystawne obiady… Czy tak może wyglądać nazistowski obóz koncentracyjny? Może. Podczas wizytacji kontrolnej Czerwonego Krzyża oraz kręcenia propagandowego filmu nazistów. A co się dzieje za murami pokazowego obozu Theresienstadt, gdy delegacja nie patrzy? Mordy, rzeź, upokorzenie i ogromne