7 grzechów książkoholika
Książkoholizm to choroba, każdy, kto to przeżył na sobie lub osobach z najbliższego otoczenia, to wie. Można kochać literaturę, delektować się nią, rozmawiać o niej i się rozpływać nad poszczególnymi wątkami, ale obsesyjne zakochanie w książkach to już przesada. A może nie? Prezentuję 7 grzechów książkoholika, którym niestety sama jestem. Oczywiście wszystko, co znajdziecie poniżej, należy traktować z przymrużeniem oka. Sprawdź, czy też jesteś książkoholikiem.
Grzech Pierwszy: Nieumiarkowanie w kupowaniu książek
Myślisz sobie: „Promocja w księgarni? Super! Byle więcej książek, byle fajniejsze, byle tańsze i w lepszym wydaniu. Kieszonkowce z marketu? Świetnie! Biorę wszystkie! Za 9,99 zł? Czemu by nie!” Barykady z książek to standardowy objaw książkoholika. Nieważne, że do wypłaty daleko, nieważne, że miała to być tylko wyprawa po bułki i mleko. Ważne, że trafiła ci się świetna okazja. To dlaczego by jej nie wykorzystać?
Grzech drugi: Rozrzutność
Przyznaj się sam przed sobą, ile razy wydałeś pieniądze na książki, które odkładałeś na coś innego? Ja chyba milion razy. Miałam kupić nową sukienkę, bo poprzednie zanosiłam na śmierć, miałam kupić sobie lepszy kosmetyk, miałam odkładać na nowego laptopa, ale co poradzę, że mój ulubiony autor wydał dwudziestą część mojego ulubionego cyklu?
Grzech trzeci: Niedbałość
Niedbałość o miejsce na książki. Nieważne, że twoje półki już trzeszczą w szwach, stosy tomów na parapetach zasłaniają całe okno, a z łazienki najchętniej wyrzuciłbyś pralkę, żeby tylko wepchnąć kilkadziesiąt kolejnych tomów. Ważne, że gdzieś jeszcze znajdziesz miejsce na kolejne tytuły!
Grzech czwarty: Oszustwo
W bibliotece powiedziano ci, że możesz wypożyczyć tylko pięć książek na raz. Jak to? Szybko zakładasz kartę na wszystkich członków rodziny, żeby przytargać do domu dodatkowe tytuły. Przecież musisz przeczytać wszystko! Tu i teraz – od razu.
Grzech piąty: Zaniedbanie przyjaciół i znajomych
Koleżanka dzwoni, że chce się umówić dzisiaj z tobą na spotkanie, a ty zaplanowałeś dokończyć świetną książkę. Co zrobisz?
Grzech szósty: Zazdrość
Czekasz na książkę, którą zamówiłeś przedpremierowo, a ktoś czyta ją aż całą dobę przed tobą! Jak mógł?! Skąd miał?! Jakie miał dojścia?! Pewnie jest kuzynem szefa wydawnictwa! Masz ochotę wyrwać mu ten tom, ale niestety śmignął Ci tylko na Instagramie i nie znasz jego adresu, nawet mailowego….
Grzech siódmy: lenistwo
Kupiłeś w tym miesiącu dwadzieścia nowych książek. Masz co czytać, ale nagle przechodzi ci ochota na te tomy. Stosy piętrzą się na półkach, parapetach i na wolnym miejscu po pralce. Idziesz do marketu po bułki, bo jeść coś trzeba, a tam… promocje, promocje, promocje — oczywiście na książki! I pętla się zamyka…
Przyznajcie się! Czy zdarzają Wam się podobne książkowe grzeszki?