Blogerzy polecają książki na wakacje!
Sezon wakacyjny rozpoczął się pełną parą. Nie ważne czy urlop spędzimy nad morzem, czy w górach, w ciepłych krajach, czy u babci na wsi warto ze sobą mieć dobrą książkę, po którą będziemy mogli sięgnąć podczas odpoczynku od zwiedzania, pływania, spacerów, czy innych atrakcji. I nagle pojawia się dylemat: Co wybrać, aby zbytnio nie obciążyć bagażu? Poprosiłam blogerów książkowych, aby polecili Wam idealną książkę na lato. Oto ich propozycje:
W waszej wakacyjnej walizce w tym roku powinna się znaleźć książka Jojo Moyes „Razem będzie lepiej”. Zahartowana optymistka, kierowca mimo woli, utalentowana dziewczynka, niepokorny nastolatek i naprawdę duży pies w jednym aucie zabiorą Was w podróż życia. Udowodnią, że determinacja to skarb na wagę złota. Opowiedzą o sile dobroci. Nauczą Was cieszyć się małymi sukcesami. I zwyczajnie otworzą Wam oczy na drugiego człowieka. Ta podróż za (nie) jeden uśmiech nastraja pozytywnie, bo tak to już jest, że dobre rzeczy spotykają dobrych ludzi. Tylko czasami chodzą okrężnymi drogami. Tylko… mogą Was boleć kciuki, ściskane za powodzenie tej eskapady. – Ania z bloga literackieprzeszpiegi.pl
Jest tyle świetnych książek, jak tutaj wybrać jedną? Z całego serca chciałbym jednak polecić Wam „Larista” – Melissa Darwood. To świat fantastyki pomieszany z romansem. Nie często zdarza się, by miłość od pierwszego wejrzenia zdarzyła się na całe życie. Tutaj w sposób prosty i przyjemny dla czytelnika zagłębiamy się w świat pelen tajemnic, ale i piękno miłości. Ta powieść to lekka, piękna historia na letnie dni. Ogrzeje Wam serce i sprawi, że długo o niej nie zapomnicie. Ja gorąco polecam. – Justyśka z bloga coraciemnosci.pl
Książka, którą polecam na wakacje to „Tajemnica Diabelskiego Kręgu” Anny Kańtoch. Teoretycznie jest skierowana do młodzieży, ale nawet dojrzały czytelnik – zwłaszcza ten lubujący się w opowieściach z dreszczykiem – będzie czerpał z lektury dużo przyjemności. Nie ma tu miejsca na infantylne rozwiązania fabularne, wręcz przeciwnie. Wątki przygodowe zgrabnie przeplatają się z chwilami grozy, od których można dostać prawdziwej gęsiej skórki. Bohaterowie są wiarygodni i nie sposób ich nie polubić. Jednym słowem, całość wypada naprawdę świetnie. Nic, tylko usiąść i czytać. – Katarzyna Abramova z bloga kacikzksiazka.pl
Jest mnóstwo ciekawych książek. Którą książkę polecam na wakacje? „Adios Muchachos” Daniel Chavarria to moim zdaniem pozycja idealna. Tytuł po naszemu znaczy do widzenia chłopcy. Autor używa języka ostrego, wulgarnego, ale książka potrafi wywołać wypieki na twarzy. Okładka pokazuje, że będzie to książka o skąpo ubranej dziewczynie. I tak jest owszem, ale w akcję wkrada się również zagadka kryminalna, którą trzeba rozwiązać. Intrygi, które kreuje autor, dają książce nutkę tajemniczości a opisy scen miłosnych podnoszą ciśnienie krwi i pobudzają wyobraźnię. Powieść na jedno popołudnie lub jeden letni wieczór. Przyjemnie się czyta i ciężko się od niej oderwać. – Agata z bloga zaplanujzycie.pl
Książka, którą polecam na wakacje to: „Trup na plaży i inne sekrety rodzinne” – Anetety Jadowskiej”. Zabawna opowieść o trupach, rodzinnych tajemnicach i wieczorach panieńskich, a zarazem intrygująca historia szukania mordercy przez ciekawską kelnerkę i pokojówkę w jednym. Aneta Jadowska przeprowadza nas po ciemniejszej sferze życia rodzinnego, w której skład wchodzi przemoc czy alkoholizm. Zostało to przedstawione w ciekawej i subtelnej formie, a jednak bardzo realistycznej i przejmującej. Z racji tego, że w Polsce jest dziesięć i pół miesiąca zimnych dni, a jakieś półtora miesiąca słońca, taka słoneczna książka jest w sam raz jak na tą szerokość geograficzną. Mimo trupa, na tytułowej plaży, to sam plażing z tą książką jest dość przyjemny. Opowieść przenosi nas w najcieplejsze okresy tego lata, pozwala poprowadzić się za rękę po Ustce, a przede wszystkim, jest to ciekawa historia pewnej rodziny, która nad morzem schowała swoje serce. – Agat z bloga ksiazkiagi.blogspot.com
Książka, którą polecam na wakacje to ,,Buntowniczka z pustyni’’. Wiem, rok temu wszyscy mówili na prawo i lewo o tej pozycji, ale nie bez powodu tak było. ,,Buntowniczka z pustyni’’ otwiera świetną trylogię autorstwa Alwyn Hamilton. Powieść zachwyca swoim nietuzinkowym klimatem. Gorąca pustynia, dżiny, harem, tego nie dostaniemy w naszych słowiańskich podaniach i legendach. Co więcej, mamy tu świetnie wykreowanych bohaterów, których od pierwszych rozdziałów na pewno polubicie. Znajdziemy tu także wiele przygód oraz delikatną i niewinną miłość. Każdy znajdzie coś dla siebie. A wiecie, co jest najważniejsze? Czytając ,,Buntowniczkę z pustyni’’ przeniesiecie się do krainy, pełnej gorącego słońca, a tego często brakuje nam w wakacje! – Maria z bloga mariadoeseverything.blogspot.com
Książka, którą polecam na wakacje to „Autostopem przez galaktykę” Douglasa Adamsa. Ziemia ma zostać wyburzona z powodu budowy hiperprzestrzennej galaktycznej obwodnicy. Ziemianina, Artura Denta, ratuje jego sąsiad, Ford Prefect, który okazuje się kosmitą. Ford zabiera Artura w podróż autostopem po galaktyce. Wyprawa jest szalona, pełna niedorzeczności i absurdów, podlana solidną dawką brytyjskiego humoru, jak z Monty Pythona. „Autostopem przez galaktykę” to hiperboliczna, frywolna odyseja, w której wszystko dzieje się szybko, czasem bez wyraźnej przyczyny, ot tak, bo tak jest zabawniej. Historia ma szansę rozbawić nawet największych ponuraków, bo żart w książce Douglasa jest sytuacyjny i błyskotliwy. To lekka, przyjemna historia, idealna na wakacje, która być może, rozbawi was do łez. – Paweł z bloga sfera-dysona.blogspot.com
Książka, którą polecam na wakacje to „Białe zęby” Zadie Smith. Jest to wspaniały, oszałamiający debiut angielskiej pisarki – powieść, dzięki której Smith zdobyła międzynarodową sławę i stała się sztandarowym towarem eksportowym współczesnej literatury brytyjskiej. „Białe zęby” są portretem wielokulturowego Londynu z końca dwudziestego wieku – miasta niezwykłego, kolorowego i pełnego kontrastów. Debiutancka powieść Smith – napisana z wyrafinowanym, przeplatającym się z patosem, humorem – pełna jest różnorodnych, pozostających ze sobą w skomplikowanych relacjach międzyludzkich, postaci. Jest to świeża, nowoczesna opowieść o życiu, które – jak wiadomo – wypełnione jest zarówno upadkami, jak i miłością, humorem i szczęściem. – Maciej Lewandowski z bloga poczytane.pl
Kiedy myślę o wakacjach, moim pierwszym skojarzeniem jest lenistwo. Książką, która idealnie wpasuje się w lepki i ospały klimat lata, jest „Grace i Grace” autorstwa Margaret Atwood. Duszna atmosfera i narastające pomiędzy bohaterami napięcie idealnie sprawdzi się w upalne popołudnie. A ponieważ, kiedy tylko zacznie się ją czytać, za nic nie chce się przerywać lektury, najlepiej zacząć, kiedy mamy dużo czasu wolnego i możemy pozwolić fabule płynąć niespiesznie i leniwie… – Michalina Wyciślik z bloga niepoczytalna.com
Książka, którą polecam na wakacje to Biuro M spod piór Magdaleny Witkiewicz i Alka Rogozińskiego. Para autorów po raz drugi połączyła siły i zaserwowała nam przyjemny koktajl obyczajówki z romansem, polany komediowym sosem z kryminalną nutą. Koktajl, dodam, doskonale wyważony, bo choć stanowi mieszankę wielu gatunków, to nie wyszedł przesadzony. Książka napisana jest lekkim, wciągającym stylem, co sprawia, że czyta się ją szybko. Za szybko! Główny wątek nie jest zbyt zawiły, jednak autorzy co rusz dorzucają scenki, dzięki którym uśmiechamy się pod nosem czy wręcz wybuchamy śmiechem, by za chwilę poczuć dreszczyk emocji, gdy na horyzoncie pojawia się czarny charakter. – Aggi z bloga nietylkobestsellery.pl
Książką polecana przeze mnie na wakacje jest “Dziewczyna z pomarańczami” Josteina Gaardera. Opowieść o sensie życia, miłości, w obliczu nadchodzącej śmierci, pełna tajemnic, pytań, na które sami i same musimy znaleźć własne odpowiedzi, która idealna jest zarówno dla młodszego, jak i dojrzałego czytelnika i czytelniczki. Nie jest to lektura z gatunku lekkich i przyjemnych, bo przecież letnie książki wcale nie muszą takie być. Wypełniona jednak baśniowym nastrojem i zadumą, idealna do czytania pod rozgwieżdżonym letnim niebem przy koszyku pełnym tytułowych pomarańczy. Nie oderwiecie się od niej do ostatniej strony. – Dorota z bloga nietoperzczytaioglada.blogspot.com
W wakacje czyta się dużo przewodników, więc muszę Wam polecić najlepszy i jedyny w swoim rodzaju „Wakacyjny przewodnik po Układzie Słonecznym”. Autorki zabierają nas na każdą z planet, opowiadają o tym, co można na nich robić, co zwiedzić, jak będzie wyglądała podróż na nią. Prawdziwy przewodnik! Nawet nie orientujemy się, że tak naprawdę zdobywamy astronomiczną wiedzę o naszym Wszechświecie. Wiedza podana w bardzo przystępnej formie, olbrzymie poczucie humoru autorek, no i przede wszystkim międzyplanetarne wycieczki! Czego chcieć więcej! Dodatkowo książka jest pięknie wydana, a obecne w książce grafiki wprowadzają klimat retro. Świetna rzecz, idealna na wakacje! – Diana z bloga bardziejlubieksiazki.pl