Co czytać po Wiedźminie? Polskie serie fantasy
20 grudnia na polskiej wersji platformy Netflix ukazał się serial, na których wielu (w tym ja) długo czekało — „Wiedźmin”. Produkcja została oparta o cykl książek, a nie o popularną na świecie grę komputerową, jak sądzą niektórzy zagraniczni entuzjaści przygód Geralta z Rivii. Pewnie niektórzy cykl Andrzeja Sapkowskiego mają dawno za sobą, a inni nadrobią go niebawem, bo aż żal nie skorzystać z tej cudownej okazji. Ale co czytać po Wiedźminie? Gdy tak nam się ta seria spodoba, że będziemy chcieli więcej? Przedstawiam 5 propozycji polskich serii fantasy, które mogą przypaść Wam do gustu.
1. Pan Lodowego Ogrodu — Jarosław Grzędowicz
Nie ukrywam, że to moja ulubiona seria w polskiej fantastyce. Jest to czterotomowa powieść zaklasyfikowana do science fantasy. Główny bohater, Vuko Drakkainen, wyrusza na obcą planetę nazywaną Midgaardem, na poszukiwanie czwórki naukowców z placówki badawczej, z którymi dwa lata wcześniej utracono kontakt. Brzmi jak przeciętna powieść SF? Nic bardziej mylnego! Grzędowicz stworzył niesamowitą koncepcję alternatywnego świata, pełną magii, niewyjaśnionych zagadek i… ludzkiego zła. Ale to nie wszystko! Równolegle przebiega inna akcja, z innym bohaterem — młodym księciem Tygrysiego Tronu, który pobiera nauki z różnych dziedzin na dworze swojego ojca. W cesarstwie powraca pradawna wiara w Podziemną Matkę, w miastach powstają świątynie zwane Czerwonymi Wieżami, w których poddani oddają jej cześć, zagrażając władzy cesarza. Co łączy te dwie postacie? To się okaże na końcu czwartego tomu cyklu.
2. Cykl Inkwizytorski — Jacek Piekara
Jest to seria, w której zaczytywałam się ładnych parę lat temu, będąc w liceum. Książki opowiadają o przygodach inkwizytora Mordimera Madderdina — brutalnego, sarkastycznego poszukiwacza czarownic i mściciela będącego sługą kościoła. Fabuła została osadzona w alternatywnej wersji naszego świata, w którym Jezus Chrystus zstąpił z krzyża i ukarał swoich prześladowców oraz tych, którzy w niego nie uwierzyli. Dużo tu tortur i niewybrednych dialogów. Jeżeli lubicie silnych bohaterów, typów spod ciemnej gwiazdy i krwawe sceny, to lektura w sam raz dla Was. Jeśli natomiast jesteście wrażliwcami, unikajcie jej jak ognia.
3. Zastępy Anielskie — Maja Lidia Kossakowska
Czy anioły mogą być złe? W świecie przedstawionym przez Maję Lidię Kossakowską mogą! Autorka napisała serię powieści i opowiadań z gatunku angel fantasy. W skład serii wchodzi siedem tytułów, a najpopularniejszą z nich jest „Siewca Wiatru”, często czytany jako jedyny i niezależny tom. Główny bohater cyklu to Daimon Frey, nazywany też Abaddonem i Aniołem Zagłady. W serii możecie znaleźć odwołania do różnych mitologii oraz m.in. „Boskiej Komedii” Dantego. Po tym cyklu możecie spodziewać się sporej dawki ironii, męskich typów bohaterów oraz niecodziennego podejścia do aniołów i demonów.
4. Zakon Krańca Świata —Maja Lidia Kosakowska
Wprawdzie to nie jest żaden cykl, a raptem dylogia, ale jest ona godna uwagi, mimo że mniej popularna od pozostałych książek, które tu prezentuję. „Zakon Krańca Świata” należy do tych powieści, które w życiu przeczytałam kilka razy i nigdy się przy tym nie nudziłam. Tym razem Kossakowska prezentuje świat po zagładzie, gdzie nie ma prądu, internetu ani nowinek technologicznych, a ludzkość musiała wrócić do korzeni i radzić sobie prostymi metodami naszych przodków. I znów mamy męskiego bohatera — Larsa Bergersona, który jest grabieżcą. Mężczyzna porusza się pomiędzy wymiarami, wchodzi do „Rajów” i zdobywa w nich wyjątkowo cenne przedmioty, nazywane pryzami. Radzi sobie świetnie w swojej rzeczywistości, dopóki na jego drodze nie stanie wychowana w sekcie Miriam — naiwna, urocza i bezradna. Lars szybko pożałuje, że kiedykolwiek ją poznał.
5. Achaja — Andrzej Ziemiański
Dla osób, które chcą odsapnąć od męskich bohaterów i tym razem poczytać o silnej kobiecie proponuję Achaję. Achaja jest córką Archentara, jednego z siedmiu książąt miasta Troy, a tym samym dziedziczką książęcego tytułu. Jej czternastoletnia macocha, rok młodsza od bohaterki, robi wszystko, aby się pozbyć dziewczyny. Pragnie, żeby to jej nowonarodzony syn został następcą księcia. Według prawa zawistnej macosze przypada obowiązek sprawowania opieki nad Achają. Przy każdej nadarzającej się sposobności upokarza ją, a ona musi bezwzględnie poddawać się jej rozkazom. Kiedy dziewczyna dostaje powołanie do wojska, w chwili, gdy Troy jest u progu wojny z Luan, jej macocha wyczuwa doskonałą okazję, aby młoda księżniczka zniknęła z pałacu raz na zawsze. Mimo że istnieje możliwość wysłania innej, podstawionej osoby, zamiast Achai, żona Anchentara przekonuje swojego męża, aby posłał córkę do wojska, powołując się na honor i poczucie obowiązku, trafiając w najbardziej czuły punkt władcy. Zwykła służba przemienia się w koszmar, w momencie, gdy jej oddział zostaje postawiony twarzą w twarz z bezwzględnym wrogiem. Achaja rozumie, że wszystko stało się za sprawką intrygi, którą stworzyła jej podła macocha.
Lubicie polską fantastykę? Które serie polecacie? Czekam na Wasze komentarze!