Czarownice w literaturze
Dziś wieczorem świętujemy Andrzejki, które są obchodzone w nocy z 29 na 30 listopada w wigilię Świętego Andrzeja. To noc wróżb, magi i guseł, podczas której leje się wosk przez dziurkę od starego klucza, wkłada kartki z imionami pod poduszkę i przekłada buty. Z wróżbami i czarami kojarzą się oczywiście CZAROWNICE. Przygotowałam listę pięciu najciekawszych czarownic, które spotkamy w literaturze. Oczywiście jest to zestawienie bardzo subiektywne
Baba Jaga z baśni o Jasiu i Małgosi
Kultowej Baby Jagi nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu. To najbardziej stereotypowa i chyba najpopularniejsza wiedźma. Mieszka w domu z piernika w ciemnym lesie, w który zostało porzucone rodzeństwo Jaś i Małgosia. Na szczęście spotkanie z nią dobrze skończyło się dla dzieci, ale mogło być z nimi krucho.
Małgorzata z Mistrza i Małgorzaty
Małgorzata zostaje zaproszona przez diabła Wolanda na szatański bal. Kobieta musi przejść przemianę w czarownicę, żeby mogła w nim uczestniczyć. Smaruje się maścią, która ją odmładza i nago na miotle podąża na przyjęcie, gdzie ma stać się gospodynią w imię ocalenia swojego Mistrza. Małgorzacie bardzo podoba się jej nowa rola.
Sol z Sagi o Ludziach Lodu
To młoda dziewczyna z przeklętego rodu Ludzi Lodu, w którym co jakiś czas rodzi się potomek diabła. Sol ma dwoistą naturę. Z jednej strony jest dobra, ale z drugiej para się czarną magią, zielarstwem i uczestniczy w zlocie czarownic. Jej uroda i złote – niczym u kota – oczy, potrafią uwieść każdego mężczyznę.
Yennefer z serii o Wiedźminie
Klasa sama w sobie. Elegancka i dystyngowana dama, która jest ukochaną Geralta z Rivi. Czyta w jego (i nie tylko w jego) myślach, czym doprowadza nieszczęśnika do szału. Jak na czarownicę przystało, ma niezwykle silny charakter, ale jednocześnie potrafi być też zmysłowa i uwodzicielska.
Biała czarownica z Opowieści z Narnii
Jest to postać na wskroś zła. Pochodzi od Dżinów i Olbrzymów. Skuła lodem całą Narnię nie bacząc na stworzenia w niej żyjące. Jej twarz miała kolor śniegu, a od początku jej panowania w Narnii nie było wiosny, nastał bowiem wieczny mróz.