Jak korzystać z oferty kulturalnej bez wychodzenia z domu?

Nadszedł bardzo trudny czas dla świata. I dla nas Polaków. Koronawirius dotarł także do naszego kraju. Wszyscy ostrzegają: zostań w domu, jeśli nie musisz, nie wychodź. Do szkoły nie chodzą uczniowie, na studia nie chodzą studenci, a część pracowników albo pracuje zdalnie, albo ma urlop lub przebywa na zwolnieniu lekarskim. Są oczywiście osoby, które do pracy chodzić muszą — ekspedienci, lekarze, pielęgniarze, ratownicy medyczni, pracownicy gastronomi dowożący jedzenie, kurierzy, listonosze, niektórzy urzędnicy, policjanci, strażnicy miejscy, dziennikarze, magazynierzy, osoby sprzątające, pracownicy stacji benzynowych, kierowcy komunikacji miejskiej, dostawcy i cała masa innych ludzi, którym należą się wielkie ukłony za ich poświęcenie. Są też osoby, które w zaistniałej sytuacji do pracy nie pójdą i prawdopodobnie nie otrzymają za to wynagrodzenia, jak pracownicy sklepów i punktów usługowych w galeriach handlowych, pracownicy pubów i klubów, kelnerzy w restauracjach… Im bardzo współczuję poczucia niepewności, niestabilności finansowej i nagłych zmian, wywracających plany o 180 stopni. Musi to być bardzo frustrujące.

Pamiętajcie! Ten okres, najbliższych dwóch tygodni, to nie są żadne koronaferie ani koronaurlopy, podczas których można sobie biegać po mieście jak młoda łania po lesie. To czas, kiedy powinniśmy jak największą ilość czasu spędzić w domu. Jeśli jesteście uczniami, na pewno nauczyciele zadali Wam zadania do zrobienia, w przypadku studentów zapewne jest podobnie. A pracownicy zobowiązani do pracy zdalnej powinni… pracować zdalnie, wykonując swoją pracę przez tyle godzin, przez ile robiliby to w biurze, czy innymi miejscu najlepiej, jak potrafią. To trudny czas i wymaga od nas dużej mobilizacji. Nie zawiedźcie swoich szefów, wykładowców i nauczycieli, tak, abyście mieli gdzie wrócić, gdy pandemia się skończy.

No dobra, ale gdy już wykonamy swoje obowiązki, odrobimy zadania, pozamykamy projekty i odpowiemy na wszystkie maile, zostaje całe mnóstwo czasu, który także powinniśmy spędzić w domu. Jak sobie poradzić z izolacją? Jak poradzić sobie z zamkniętymi bibliotekami, kinami, teatrami i muzeami, jak zastąpić odwołane koncerty? Jak korzystać z kultury, siedząc na kanapie?

Źródło: Pixabay

1. Czytaj książki

Więcej czasu w domu oznacza więcej czasu na czytanie. Osobiście tę rozrywkę polecam w pierwszej kolejności. To okres, kiedy możemy nadrobić zalegające na półkach książki. Może wreszcie zmniejszysz swoje czytelnicze zaległości? A co w przypadku, gdy dotąd wypożyczałeś książki z biblioteki i nie masz żadnych zaległych ani, co gorsza, wypożyczonych tytułów? Możesz skorzystać z wielu platform do czytania e-booków lub słuchania audiobooków, takich jak Legimi, Storytel, EmikGo, które możesz przetestować przez pewien okres za darmo. Polecam także WolneLektury, gdzie masz darmowy dostęp do klasyków polskiej i światowej literatury. Skorzystaj też z mojego starszego wpisu: Darmowe audiobooki – gdzie znaleźć?

Nie polecam natomiast robić zapasów w księgarniach internetowych ani tym bardziej biegać do księgarni. Może to zabrzmi okrutnie, zwłaszcza na blogi o literaturze, ale książka nie jest towarem pierwszej potrzeby! Nie narażaj siebie i innych (w tym kuriera lub listonosza). Takie zakupy nadrobisz w innym czasie.


2. Oglądaj seriale lub filmy

Pamiętaj jednak, żeby robić to z legalnego źródła. Pandemia nie zwalnia nas z ludzkiej przyzwoitości i dbania o prawa autorskie. Jest całe mnóstwo platform, z których możesz skorzystać i które również oferują bezpłatny okres próbny, są to m.in. Netflix czy HBO. Pełną listę legalnych źródeł znajdziesz tutaj: Legalna Kultura.

Seriale, które osobiście polecam to: „Genialna Przyjaciółka”, „The Dark”, „Czarne Lustro”, „Maniac”, „Tabula Rasa”, „OA”, „Niewiarygodne”, „Russian Doll”, „Czarnobyl”, „You”.


3. Słuchaj muzyki

I tutaj podobnie, jak w przypadku innych źródeł, pamiętaj, żeby nie słuchać muzyki pirackiej. Jeśli nie masz w domu płyt, możesz skorzystać z wielu platform oferujących muzykę. Ja najbardziej polecam Spotify i Tidal. A może to czas, żeby poćwiczyć grę na jakimś zakurzonym instrumencie?


4. Graj

Chińczyk, Monopoly, Szachy, Domino, Bierki, Karty… Na pewno coś znajdziesz w domu. A jeśli nie, możesz przecież grać z wykorzystaniem zwykłej kartki papieru i długopisu, np. w statki, państwa-miasta, kółko i krzyżyk, czy piłkarzyki. Więcej pomysłów na takie gry znajdziesz na blogu Rytm Klawiatury.


5. Idź do muzeum!

Oczywiście online! Jak to możliwe? Otóż kilka bardzo ciekawych muzeów udostępnia wirtualne zwiedzanie wystawy. Ich listę znajdziesz na stronie Ku Kulturze. Ciekawym pomysłem są także wirtualne spacery po dawnej Warszawie na Warszawa Zapamiętana.


Mam nadzieję, że mój wpis choć trochę umili Wam czas w izolacji i będziecie mogli być bliżej (legalnej) kultury bez wychodzenia z domu. Trzymajcie się w zdrowiu i starajcie się nie narażać siebie i innych, minimalizując wszelkie spotkania z osobami spoza Waszego domostwa!