2 stycznia 2015
Najładniejsze okładki – lista bardzo subiektywna
Mówi się, że to nie szata zdobi człowieka. Ale czy okładka nie zdobi książki? Kiedy nie znam autora, tytułu, ani nie przeczytałam recenzji książki, a chciałabym jakąś zakupić/wypożyczyć, zawsze kieruję się okładką. To najpierw ona przykuwa moją uwagę, a dopiero potem odwracam książkę i czytam opis. Bez wcześniejszej wiedzy o autorze – poza sytuacją, gdzie szczególnie spodobał mi się tytuł – nie zdarzyło mi się sięgnąć po powieść o szarej, byle jakiej okładce. Na pewno to błąd, ale tak już działa ludzka natura. Moja natura. Postanowiłam stworzyć subiektywną listę najlepszych okładek, oto ona:
Miejsce 10
Miejsce 7
Miejsce 6
Miejsce 5
Miejsce 4
Miejsce 3
Miejsce 2