Tylko 37% Polaków czyta książki – czy na pewno?

czytaniaWczoraj w świat poszła informacja, że tylko 37% Polaków sięgnęła po co najmniej jedną książkę w ubiegłym roku. Badanie opublikowała nie byle jaka instytucja, bo Biblioteka Narodowa. Trąbią o tym blogerzy, krzyczą serwisy literackie i informacyjne. POLACY NIE CZYTAJĄ KSIĄŻEK!!! CÓŻ POCZĄĆ?

Przyjrzyjmy się bliżej temu badaniu. Zostało ono przeprowadzone przez TNS Polska na próbie bagatela 3000 Polaków. Jak została dobrana ta próba? Gdy wczytamy się w opis tego szokującego niektórych badania, które zostało opisane na cztery strony (sic!) pliku tekstowego, możemy dowiedzieć się, że zostało ono wykonane metodą random route.

Na czym polega metoda random route?

  1. Ankieter ma podany punkt startowy, od którego należy zacząć dobieranie domów (mieszkań) oraz liczbę ankiet, które należy zrealizować.
  2. Punkt startowy jest opisany poprzez podanie nazwy województwa, miejscowości (a na wsi nazwy wsi i gminy), ulicy, nr budynku i mieszkania.
  3. Istnieje stała liczba mieszkań, o jaką należy się przesuwać w czasie realizowania wywiadów: udajemy się do kolejnego domu/ mieszkania po punkcie startowym i przesuwamy się dalej co 1 mieszkanie /dom aż do realizacji wywiadu. Przy wiązce z 1 wspólnym punktem startowym dla kilku respondentów po zrealizowaniu wywiadu dokonujemy przeskoku – w przypadku miast odwiedzamy co piąte gospodarstwo domowe, a w przypadku wsi co trzecie.
  4. W punkcie startowym nie przeprowadzamy wywiadu.
  5. Możliwe są dwa typy postępowania:
    1. Każdy respondent ma podany inny adres jako punkt startowy – jeden respondent, jeden punkt startowy.
    2. Jeden punkt startowy jest wspólny dla całej wiązki, czyli kilku respondentów (zazwyczaj dla 5 osób).
  6. Istnieją różnice w sposobie postępowania w mieście i na wsi, należy więc kierować się zasadami odpowiednimi dla danego typu miejscowości.
  7. Podstawą wyboru mieszkań (domków jednorodzinnych) są budynki na podanej w punkcie startowym ulicy.
  8. Budynki odliczamy zawsze kierując się w prawo od wylosowanego domu, po tej samej stronie ulicy. Ankieter staje twarzą do wylosowanej ulicy i plecami do budynku (niezależnie od tego jak umieszczone są wejścia do budynku) i wybiera najbliższy dom po prawej stronie (ale należący do tej samej ulicy*

Czyli badanie mogło być wykonane w jednej wiosce, dzielnicy lub na jednym większym osiedlu mieszkaniowym, gdzie ankieter pukał od drzwi do drzwi i wypytywał mieszkańców o książki i na tej podstawie ocenia się jak czytają wszyscy Polacy? I robi się o to tyle szumu? 

Rozumiem, że są to badania statystyczne, rozumiem, że ankietuje się określoną liczbę osób, ale w ten sposób? W ramach jednego wąskiego obszaru pukając od drzwi do drzwi? Wiele do życzenia pozostawia też sam opis badania, jest on zaprezentowany na czterech stronach pliku tekstowego. Czy tak powinno wyglądać poważne badanie, alarmujące o niskim poziomie czytelnictwa wśród Polaków? Jak słabe wypracowanie w szkole?

TUTAJ MOŻECIE ZOBACZYĆ WYNIKI BADAŃ I SPOSÓB ICH PRZEDSTAWIENIA – KLIK!

Biblioteka Narodowa w opisie badania stwierdza:

Czytający spotykają przede wszystkim osoby czytające. Dziewięcioro z dziesięciorga badanych, których najbliżsi nie czytają, również nie sięga po książkę.

Oraz

Nawyku czytania uczymy się w grupach, zwłaszcza w rodzinie i środowisku bliskich znajomych.

A następnie publikuje wyniki badania, które zostało przeprowadzone wśród zaledwie 3000 osób, które mieszkają na zawężonym obszarze. Czy to nie pachnie paradoksem?

* Opis metody random route pochodzi ze strony: http://www.opinia-zach.pl/index.php/abc-ankietera/metoda-random-route