NOWINKI_LITERACKIE #21 – NAJŚWIEŻSZE INFORMACJE ZE ŚWIATA LITERATURY

Nagrody im. Janusza A. Zajdla rozdane

Nagrody_im._Janusza_A._Zajdla

W miniony weekend we Wrocławiu odbyła się 31. edycja Polconu – najstarszego i jednego z największych polskich zjazdów fanów fantastyki – podczas której tradycyjnie rozdano Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla. Tegorocznym laureatem został Robert M. Wegner za powieść Pamięć wszystkich słów, czwartą część serii Opowieści z meekhańskiego pogranicza (Powergraph 2015), a także za opowiadanie Milczenie owcy ze zbioru Legendy polskie (Allegro 2015). Tym samym autor przeszedł do historii – jako jedyny do tej pory otrzymał nagrody dwukrotnie w obu kategoriach.

Robert M. Wegner zadebiutował w 2002 roku w magazynie „Science Fiction” opowiadaniem Ostatni lot Nocnego Kowboja i aż do 2009 publikował wyłącznie krótkie formy literackie. W tym roku pojawiła się jego pierwsza książka: Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ – Południe. Docenili ją zarówno czytelnicy, jak i krytycy. Dziś Wegner jest jednym z najlepiej znanych i najczęściej nagradzanych pisarzy fantastyki. We wcześniejszych edycjach konkursu Janusza A. Zajdla, w 2013 roku, otrzymał statuetkę za powieść Niebo ze stali i jednocześnie za opowiadanie Jeszcze jeden bohater ze zbioru Herosi. Ponadto jest dwukrotnym laureatem Sfinksa (wcześniejsza nazwa nagród Zajdla) w kategorii „najlepsza powieść roku 2012”, a w 2014 na Euroconie otrzymał Encouragement Award Europejskiego Stowarzyszenia Science Fiction (ESFS) dla najbardziej obiecującego twórcy młodego pokolenia. Jury Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego przyznało mu natomiast Srebrne Wyróżnienie. – informacja pochodzi z Biblionetki

Pomysł na promowanie kultury?

0uczestnictwo_w_kulturze

Włoskie Ministerstwo Kultury zdecydowało się w dość innowacyjny sposób zachęcić młodych ludzi do uczestnictwa w kulturze. Każdy osiemnastolatek w ramach projektu culture bonus dostanie w prezencie od państwa w dniu swoich urodzin 500 euro na cele kulturalne. Z programu ma skorzystać 575 tysięcy osób.

W połowie września rusza strona, na której będzie można się zarejestrować, by w dniu osiemnastych urodzin, przez specjalną aplikację 18app, uzyskać dostęp do „kulturalnego 500+”. Przyznane pieniądze do końca 2017 roku młodzież wykorzysta na zakup dowolnych książek, biletów na koncerty czy do kina i teatru, a także na wizyty w muzeum oraz wycieczki do parków narodowych w całym kraju. Bony będzie można wydrukować i zapłacić nimi w sklepach stacjonarnych, jak również pobrać na smartfony lub tablety i w ten sposób dokonać zakupu przez Internet. – informacja pochodzi z Biblionetki

117 urodziny bibliotekarza

117 urodziny bibliotekarza

Jorge Luis Borges zaliczany jest do najważniejszych i najbardziej innowacyjnych pisarzy XX wieku. Dziś przypada 117 rocznica jego urodzin. Z tej okazji przedstawiamy Wam pokrótce jego osobę i twórczość.

Zawsze wyobrażałem sobie Raj pod postacią biblioteki.

Magia literatury polega na tym, że mimo upływu lat, autor wciąż żyje na kartach swoich książek. W przypadku Jorge Luisa Borgesa można mówić nawet o inspirowaniu innych cenionych pisarzy. Umberto Eco nigdy nie ukrywał, że układ księgozbioru w Imieniu róży nie jest przypadkowy. Zaczerpnął go z opowiadania „Biblioteka Babel” (opublikowanego w zbiorze Fikcje), w którym Jorge zawarł filozoficzne rozważania o świecie złożonym z sześciokątnych pomieszczeń, pełniących funkcję bibliotek. W „Imieniu róży” oprócz koncepcji biblioteki Borgesa można znaleźć oczywistą analogię między nim a książkowym imiennikiem, niewidomym mnichem bibliotekarzem. Borges pojawia się też w Trans-atlantyku Gomborwicza, w pojedynku na słowa.  informacja pochodzi z lubimyczytać.pl

weekend otwarcia

Wrocławski Dom Literatury otwiera się dla mieszkańców miasta i regionu! Niedawno instytucja wprowadziła się do nowej siedziby w Rynku, jest tam również przestrzeń spotkań dla wszystkich miłośników książek i kultury; to klub literacko-muzyczny PROZA, który mieści się na drugim piętrze w kamienicy przy Przejściu Garncarskim 2. Chociaż WDL formalnie działa od początku roku, to oficjalne otwarcie zaplanowano na połowę września. Inauguracji Domu Literatury towarzyszyć będzie dwudniowe święto literackie!

Wrocławski Dom Literatury został powołany 1 stycznia 2016 jako miejska instytucja kultury służąca czytelnikom, twórczości i pisarzom. Jej podstawowym celem jest wspieranie rozwoju czytelnictwa oraz współpraca z środowiskami literackimi i artystycznymi miasta, Polski i Europy. Działalność WDL-u opiera się na organizowaniu i koordynowaniu różnych form promowania kultury literackiej takich jak: spotkania autorskie, premiery książek, dyskusje, warsztaty, konkursy, wystawy, targi książki (Wrocławskie Targi Dobrych Książek oraz Targi Książki dla Dzieci i Młodzieży DOBRE STRONY), panele krytycznoliterackie czy sesje naukowe. Ważnym elementem programu nowej instytucji jest edukacja literacka dzieci, młodzieży oraz dorosłych czytelników, a także integracja środowiska literackiego. Dom Literatury prowadzi również działalność wydawniczą – do struktur nowej instytucji zostało włączone działające od 2014 roku Wydawnictwo Warstwy.  informacja pochodzi z lubimyczytać.pl

Kto lepiej czyta emocje?

kto lepiej czyta emocje

Ostatnio pisaliśmy o tym, że mole książkowe żyją średnio dwa lata dłużej, niż osoby, które nie czytają. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że to jaką literaturę czytamy, może mieć wpływa na to jak dobrze rozpoznajemy emocje u innych ludzi.

W badaniu przeprowadzonym przez dwoje pracowników nowojorskiej New School for Social Research wzięło udział ponad 1000 uczestników. W pierwszej części naukowcy poprosili ich, aby z przedstawionej im listy wybrali nazwiska pisarzy, których rozpoznają. Na liście były również osoby zupełnie niezwiązane z literaturą, a pisarzy reprezentowali zarówno ci uznani za przedstawicieli literatury pięknej jak Rushdie, Morrison czy Harper Lee oraz literatury gatunkowej jak Steel czy Cussler. Następnie uczestnicy zostali poproszeni o przypisanie jednej z czterech emocji do pokazywanej im na zdjęciu osoby.

W artykule opublikowanym w „Psychology of Aesthetics, Creativity, and the Arts” naukowcy ujawnili, że ci, którzy rozpoznali więcej autorów „z wyższej półki” lepiej przypisywali emocje, lepiej je identyfikowali niż ci, którzy rozpoznawali w większości autorów powieści gatunkowych. Ich zdaniem literatura gatunkowa bardziej skupia się na konkretnych wątkach i opisach sytuacji – bohaterowie są typowi, pozwalają czytelnikowi natychmiast zrozumieć co się dzieje – rzadko stanowią wyzwanie, a literatura pięknej z kolei skupia się bardziej na doznaniach estetycznych czytelnika i na ukazaniu rozwoju bohaterów niż na rozwijaniu historii i fabuły. Literatura piękna ich zdaniem zmusza czytelnika do ciągłego mierzenia się z emocjami bohaterów, tym samym uczy ich lepszego rozpoznawania i klasyfikowania w świecie rzeczywistym.  informacja pochodzi z lubimyczytać.pl

W Łodzi stanął pierwszy w Polsce poezjomat!

poezjomat-w-lodzi-1-600x377

Mamy wreszcie pierwszy w Polsce poezjomat! Przypominająca peryskop rura, która odtwarza wiersze współczesnych poetów, została odsłonięta we wtorek wieczorem na terenie OFF Piotrkowskiej w Łodzi.

Poezjomaty to inicjatywa czeskich literatów skupionych wokół projektu Piána na ulici, którzy zapragnęli za pomocą oryginalnego urządzenia promować poezję w przestrzeni miejskiej. Pierwszy tego typu automat odtwarzający wiersze postawiono w Pradze, mieście pomysłodawcy instalacji – właściciela kawiarni artystycznej Ondřeja Kobzy. Później były inne znane stolice: Berlin, Moskwa, Kijów, Bratysława czy Londyn. W tym ostatnim mieście przechodnie mogli wysłuchać m.in. wiersza autorstwa polskiego poety Jarosława Mikołajewskiego.

W Polsce to nie stolica może pochwalić się pierwszym poezjomatem, lecz Łódź. „Sami Czesi się do nas zgłosili, za pośrednictwem ‚Liberté’! Jak się okazało, koordynatorka projektu, Michaela Hečková, odwiedziła Łódź dwa lata temu i zakochała się w niej od pierwszego wejrzenia. Dlatego chciała, by w Polsce poezjomat w pierwszej kolejności stanął w Łodzi” – wyjaśnia Rafał Gawin z łódzkiego Domu Literatury odpowiadającego za realizację przedsięwzięcia. – informacja pochodzi z Booklips.pl

Komisarz Mock istniał naprawdę? Ciekawe odkrycie we wrocławskiej Hali Stulecia

mock-odnaleziony-1-600x362

Prowadząc prace remontowe na terenie wrocławskiej Hali Stulecia, odkryto dokument sprzed I wojny światowej, gdy miasto nosiło jeszcze nazwę Breslau, na którym z dużym prawdopodobieństwem widnieje nazwisko Eberhardta Mocka. Czyżby bohater kryminałów Marka Krajewskiego istniał naprawdę?

Znaleziska dokonano we wnęce, o której istnieniu nikt nie wiedział, bo nie była oznaczona na planach budynku. Usunąwszy śmieci, natrafiono na zniszczony dokument z maja 1913 roku spisany w języku niemieckim. Zawierał on listę przedstawicieli różnych instytucji, którzy zostali uprawnieni do wejścia na teren obiektu, prawdopodobnie z okazji jego otwarcia. Jedno z nazwisk szczególnie zwracało uwagę. Dokument był w złym stanie, ale znalazcom udało się odczytać wszystkie litery z wyjątkiem jednej: „Polizeikommissar …ock” (z niem. „komisarz …ock”). Z racji tego, że bohater książek Marka Krajewskiego jest Wrocławianom dobrze znany, od razu przyszedł im na myśl Eberhardt Mock.  – informacja pochodzi z Booklips.pl