Przestawiam zdobycze z trzeciego dnia łowów w zamykanej bibliotece. Niektóre z nich to nowe egzemplarze, niektóre są w stanie bardzo dobrym. Tych w stanie średnim i ledwo zipiącym nie prezentowałam na zdjęciu. Dziś zdobyłam 48 książek, nie wszystkie udało mi się donieść do domu, część została w pracy, więc jutro przedstawie kolejną partię na zdjęciach.

Dzisiaj znowu wybrałam się na łowy do zamykanej biblioteki, tym razem poszłam  z większą grupą znajomych z pracy. Dzięki zaangażowaniu jednego z kolegów dostaliśmy dostęp do pokoju marzeń, dzięki czemu nieźle się obłowiliśmy. Serdecznie dziękuję ekipie i paniom z biblioteki. To był udany dzień! Nigdy nie udało mi się trafić na tak wspaniałą promocję. Na

Dziś nie będę się rozpisywać. Obiecałam sobie, że ograniczę kupowanie książek, a w tym miesiącu nakupiłam ich już trochę. Marzy mi się jeszcze kilka nowych tytułów. Więc moje postanowienie noworoczne spełzło na niczym. Nic nie poradzę, że jestem uzależniona i nie chcę podjąć się leczenia. Są czasami takie okazje, że nie mogę się powstrzymać. W

Czy rozumu trzeba bronić, czy nie powinien bronić się sam? „Obrona Rozumu” to świetny zbiór esejów Gilbert’a Keith’a Chestertona. „Nie wiem i nie dbam o to, czy w Loch Ness naprawdę żyje jakieś zwierzę. Interesuje mnie za to pewien inny stwór, dużo bardziej monstrualny i osobliwy; stwór rodem z fantastycznych baśni. Ten stwór nazywa się

Audiobooki są bardzo potrzebne. Szczególnie osobom niewidomym i niedowidzącym, albo tym które nie mogą się poruszać. Przydają się także podczas długiej podróży samochodem lub podczas ćwiczeń na siłowni. Osobiście nie jestem zwolenniczką książek mówionych, po prostu nie umiem ich słuchać, za bardzo się rozpraszam i nie potrafię chłonąć treści tak jak robię to w przypadku

Lubię czasami zagłębić się w świat fantazji i sięgnąć po książkę dla dzieci lub młodzieży, pełną czarów i niezwykłych wydarzeń. Tym razem miałam okazję poznać rewelacyjnego Matta Hidalfa dzięki kolejnej części jego przygód Klątwa Cierni pióra Christophe’a Mauri. To moje pierwsze spotkanie z tym zawadiackim bohaterem i już teraz wiem, że sięgnę po kolejne części

Niektórzy zastanawiają się czy e-booki wyprą tradycyjne książki. Biorąc pod uwagę opinię wielu moli książkowych, uważam że takie czasy nigdy nie nadejdą. Książka papierowa ma wiele zalet takich jak zapach, szelest kartek, okładkę, a nawet czytanie jej z latarką pod kołdrą ma swój urok. Ja osobiście zdecydowanie gustuję w tradycyjnych lekturach, ale od czasu do

Dziś zabiorę Was do cudownego świata książek, ale nie będzie to świat przedstawiony w powieściach, ale miejsce, w którym książki żyją i mieszkają – biblioteki. Pamiętacie Cmentarz Zapomnianych Książek z Cienia Wiatru Zafona? Są takie magiczne korytarze i sale wypełnione po brzegi wspaniałymi tomami, w których chciałoby się zgubić i zostać na zawsze. Biblioteka jest

Czy jest sprawdzona metoda jak być bogatym? Niestety nie, bo większość z nas by ją wypróbowała. Są natomiast badania nawyków milionerów i miliarderów i co ciekawe książki zajmują w nich istotne miejsce. Thomas Corley przeprowadził badanie porównujące nawyki bogatych i biednych. Za majętnych uznał osoby, które zarabiają 160 tys. dolarów rocznie, a za ubogich, osoby,

Wyobraź sobie świat, gdzie ludzie i maszyny budują coraz wyższe wieżowce, w których zakładają mikromiasta z galeriami handlowymi, salami rekreacyjnymi basenami, restauracjami, a nawet ogrodami. Oglądają telewizję, w której nie ma już programów naukowych, za to przepełniona jest reality-show i serialami. Ze wszystkich stron są otaczani seksualnymi obrazkami, nawet reklama ciastek musi mieć „gołą babę”