Andrzej Sapkowski – Sezon Burz – recenzja

– Kiszona Kapusta! – oznajmił nabierając rzeczonej z beczki za pomocą drewnianych szczypiec. – Spróbuj, Geralt. Świetna, prawda? Rzecz to smaczna i zbawienna, taka kapusta. Zimą, gdy brak witamin, chroni przed szkorbutem. Jest nadto doskonałym środkiem antydepresyjnym.

– Jak niby?

– Zjadasz garniec kiszonej kapusty, popijasz garncem zsiadłego mleka… i wnet depresja staje się najmniejszym z twoich zmartwień*.

Po 14 latach oczekiwania pojawiła się kolejna książka o przygodach wiedźmina Geralta z Rivi pt. „Sezon Burz”. Andrzej Sapkowski nie zawiódł swoich fanów. Wiedźmin po wykonaniu kolejnego zlecenia – zabicia nękającego lokalną ludność potwora Archnomorfa – zostaje aresztowany za mataczenie w rachunkach wystawianych za swoje usługi. Jego adwokatem zostaje niezbyt rozgarnięta niedoszła czarodziejka.

Zapada wyrok. Na szczęście ktoś wpłaca za niego poręcznie finansowe. Niebawem okazuje się, że wybawicielką jest czarownica Koral, która wcześniej… doniosła na białowłosego. Podczas aresztowania giną wiedźmińskie miecze, bez których Geralt nie może podejmować kolejnych zleceń. W odzyskaniu broni usiłuje mu pomóc przypadkowo napotkany bard Jaskier. Wiedźmin postanawia udać się do Koral, aby wyjaśnić, dlaczego go wplątała w aferę i wdaje się z nią w namiętny romans…

W książce pojawiają się dwa główne wątki. Jeden z nich to wątek polityczny. Geralt, próbując odzyskać miecze, decyduje się ochraniać króla, na którego życie czyhają jego synowie. Potomstwo chce obalić władcę i objąć rządy. Drugi wątek to wojna magów. Za sprawą Koral wiedźmin zostaje wynajęty przez czarodziejów, aby rozprawić się z demonem, który wymordował wielu ludzi z leśnych osad. Jak się później okazuje sprawa nie jest tak prosta i oczywista, jak ją przestawiali czarodzieje…

Sezon Burz to powieść pełna akcji, rozbrajającego humoru i intryg. Pojawiają się w niej zarówno starzy bohaterowie (Geralt, Jaskier, a sporadycznie nawet piękna Yennefer), a także nowe postaci czarodziejka Koral, jej pomocnica Mozaik, krasnolud i wilkołak. Nie jest to historia opisana ani po śmierci Geralta, ani z czasów jego młodości. Jest to swojego rodzaju prequel. Historia rozgrywa się przed odczarowaniem królewny z postaci Strzygi z „Ostatniego Życzenia”. Książkę można też spokojnie przeczytać jako niezależny tytuł nie znając wcześniejszych części sagi. Polecam.

*Cytat pochodzi z Sezonu Burz Andrzeja Sapkowskiego.

Moja ocena 9/10

Wydawca: SUPERNOWA

Data wydania: 06 listopada 2013 r.

Ilość stron: 404