Chemia naszych serc – Krystal Sutherland

chemia-naszych-serc-b-iext43234035Zakochać się jest łatwo. Zauroczenie przychodzi szybko i niespodziewanie, czasami mówi się nawet o miłości od pierwszego wyjrzenia. Gorzej jeśli wybranek lub wybranka naszego serca to osoba, w której źle ulokujemy swoje uczucia, a to może się niestety zdarzyć każdemu.

Harry Page jeszcze nigdy nie był zakochany. Mimo, że jego rówieśnicy przeżyli już po kilka związków on nie poczuł motyli w brzuchu. Aż do momentu, gdy w jego szkole pojawia się nowa uczennica. Obdartuska w za dużych chłopięcych ciuchach, ze źle przystrzyżonymi, nieumytymi włosami od razu zwraca jego uwagę. Dziewczyna jest wyobcowana, nie chce przyjąć posady redaktora naczelnego w szkolnej gazetce, o której Henry marzył od dwóch lat, nie uśmiecha się i jest oszczędna w słowach, a mimo to sprawia, że nastolatkowi szybciej bije serce. Page nie wie jeszcze, że Grace Town skrywa tajemnicę, która może zrujnować im obojgu życie.

„Gdybym był starszy, mądrzejszy albo uważniej wsłuchiwał się w opowieści rówieśników, którzy opisywali mi dramatyczne uczucia towarzyszące pierwszej miłości, zapewne nie pomyliłbym palącego, dławiącego ucisku w klatce piersiowej z niestrawnością po zjedzeniu przesmażonych chimichangas z kurczakiem. Rozpoznałbym  właściwie, że to znacznie poważniejsza i o wiele bardziej bolesna przypadłość. Tej nocy po raz pierwszy śniła mi się Grace Town”*.

„Chemia naszych serc” Krystal Sutherland to słodko-gorzka opowieść o pierwszej miłości, dojrzewaniu i rozterkach związanych z kształtującym się uczuciem. Zazwyczaj takie powieści, zwłaszcza pisane przez kobiety, pokazują historię z punktu widzenia nastolatek. Tym razem bohaterem jest chłopak i to już było dla mnie miłą odmianą od stereotypowych młodzieżówek. Ponadto Sutherland stworzyła niejednoznaczną bohaterkę, która z jednej strony nie chce skrzywdzić Harrego Page’a, ale z drugiej strony targają nią sprzeczne uczucia, wiążące się z przeżytą niedawno traumą. Te elementy sprawiły, że powieść stała się intrygująca, wciągająca i znacząco odróżniała się od innych tego typu książek.

Harry Page nieco mnie irytował swoją naiwnością, łatwowiernością oraz chęcią robienia wszystkiego „na siłę”, ale muszę mu przyznać, że się zrehabilitował pod koniec lektury i to mu się chwali. Autorka potrafi doskonale przeprowadzić czytelnika przez fabułę i na przemian obdarowuje nas dużą dawką humoru, poczuciem smutku i współczucia oraz dreszczykiem emocji.

Według mnie najważniejsi w lekturach są bohaterowie, a tutaj byli bardzo dobrze nakreśleni, a ich charaktery były mocno zarysowane i to jest wielkim plusem tej debiutującej autorki. Powieść czytałam szybko oraz z dużym zainteresowaniem. Myślałam, że w młodzieżówkach już żaden wątek mnie nie zaskoczy, ale jednak Krystal Sutherland to się udało. Polecam tę książkę wszystkim, którzy lubią powieści dla nastolatków.

*Sutherland  K., Chemia naszych serc,  Publicat, Poznań 2016 r., str. 30.

Moja ocena: 9/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat

publicat_log