Chłopki. Opowieść o naszych babkach — Joanna Kuciel-Frydryszak
Patrząc wstecz, nie sposób przejść obojętnie obok losu kobiet z polskich wsi. Ich życie, choć skrywane często w cieniu, było dalekie od łatwego. Zmagając się z codzienną biedą, przymusowymi zaślubinami, czy brakiem prawa głosu, wiejskie kobiety stanowiły istotną, lecz często niedocenianą, część społeczności. Książka „Chłopki. Opowieść o naszych babkach” autorstwa Joanny Kuciel-Frydryszak stanowi interesujące źródło, które przenosi nas w świat dawnych czasów, ukazując trudne dylematy, przed jakimi musiały stawać nasze babki i prababki.
Reportaż „Chłopki. Opowieść o naszych babkach” stanowi podróż w przeszłość, skupiającą się na losach wiejskich kobiet. Autorka, która już wcześniej zdobyła uznanie za „Służące do wszystkiego”, tym razem przenosi nas w świat chłopskich chat, gdzie życie kształtowały ciężka praca, marzenia oraz trudne wybory.
W „Chłopkach” odnajdujemy portrety kobiet, których głosy były długo uciszane, a historie zaniedbywane. Autorka skupia się na codziennych wyzwaniach, z jakimi zmagały się gospodynie, pracownice folwarczne i dziewki służące w bogatszych domach. Ich marzenia o lepszym życiu, walczące przeciwko ograniczającym normom społeczeństwa, a także tęsknoty za edukacją i własnym miejscem w świecie stały się sercem tej opowieści. Kuciel-Frydryszak nie tylko oddaje hołd ich trudom, ale także ukazuje ich niewzruszoną siłę, która pomimo wielu przeciwności losu, nie została stłamszona.
Autorka w pełni oddaje głos bohaterkom swojej książki, pozwala im opowiedzieć o ich życiu, a co najważniejsze, o ich pragnieniach i marzeniach. Historie te ukazują pragnienie zmiany, wyzwolenia spod patriarchalnych struktur społeczeństwa. Ponieważ wiele ze wspominanych kobiet już nie żyje, Kuciel-Frydryszak posługuje się relacjami ich potomków, wspomnieniami, zdjęciami, listami i zapiskami, które oddają w pełni autentyczność ich doświadczeń. Ta wielowarstwowa narracja pozwala czytelnikom przenieść się w czasie i zrozumieć życie tych bohaterek z wielu perspektyw.
Czytając tę książkę, miałam wrażenie, jakbym słuchała mojej babci, która urodziła się w latach 30. XX wieku i wychowała na małej wiosce. Ona również opowiadała o butach, które pożyczała od rodzeństwa, żeby pójść do kościoła, o zawiedzionych miłościach i przymusowych ślubach, a także o tym, że już jako mała dziewczynka musiała wyprowadzać krowy na pastwisko przed pójściem do szkoły. Ale w tych opowieściach było też dużo radości, wiejskiej integracji podczas wykopków czy sianokosów, wsparcia sąsiadów, zwykłych dziecięcych wygłupów i nastoletnich igraszek. Tego mi w „Chłopkach” zabrakło. Jak na reportaż był on w mojej ocenie niezwykle jednostronny, pozbawiony tej drugiej, lepszej strony medalu. Oczywiście, nie twierdzę, że czasy naszych babek i prababek były na wsiach łatwe, ale w tym mroku było też trochę radości i światła, czego autorka nie zaakcentowała.
Niemniej „Chłopki. Opowieść o naszych babkach” to przenikliwa i poruszająca książka, która przenosi czytelników w świat kobiecych historii wiejskich społeczności. Joanna Kuciel-Frydryszak umiejętnie odsłania nieznane dotąd aspekty przeszłości, zachęcając do zastanowienia się nad rolą, jaką te kobiety odegrały w kształtowaniu rodziny, społeczeństwa i historii.
Moja ocena: 7/10
Autor: Joanna Kuciel-Frydryszak
Wydawnictwo: Marginesy