Cieszę się, że moja mama umarła — Jennette McCurdy

Nie każdemu jest dane urodzić się w szczęśliwej i wspierającej rodzinie. Niektórzy już od najmłodszych lat muszą zmagać się z trudnościami i toksycznymi relacjami, które mogą pozostawić trwały ślad w ich życiu. Książka „Cieszę się, że moja mama umarła” autorstwa Jennette McCurdy doskonale oddaje ten temat, ukazując, jak niespełnione marzenia rodziców mogą przekształcić dzieciństwo w bolesny okres zmagań i wewnętrznych konfliktów.

Cieszę się, że moja mama umarła - recenzja książki

Pogoń za nieswoimi marzeniami

Marzenia rodziców, ich aspiracje i niezrealizowane cele czasem stają się priorytetem, nawet kosztem dobrostanu i szczęścia dziecka. W przypadku  McCurdy — popularnej amerykańskiej dziecięcej aktorki — jej matka marzyła o sławie w show-biznesie, ale kiedy własne plany się nie ziściły, przeniosła te oczekiwania na swoją córkę. To doprowadziło do tragicznych wydarzeń w życiu młodej dziewczyny, która musiała zmierzyć się z presją, nadmierną kontrolą i destrukcyjnym wpływem rodzica na swoje wybory.

Opowieść Jennette McCurdy to historia nie tylko o show-biznesie czy dziecięcych celebrytach, ale także przypomnienie, że za idealizowanymi fasadami kryją się złożone ludzkie historie. Książka ta porusza temat wewnętrznych konfliktów, pragnienia samostanowienia i walki o wyzwolenie się spod presji otoczenia. Zmusza nas do refleksji nad tym, jak niespełnione marzenia rodziców mogą wpłynąć na drogę życia ich dzieci.

Cieszę się, że moja mama umarła. Ale dlaczego?

Książka „Cieszę się, że moja mama umarła” jest niezwykle poruszającym i emocjonalnym zapisem życia jednej z najsłynniejszych dziecięcych aktorek amerykańskich. Książka ta w sposób szczery i przejmujący przedstawia zmaganie się autorki z toksyczną relacją z matką, zaburzeniami odżywiania, uzależnieniami oraz trudnościami związanymi z amerykańskim show-biznesem.

Jennette McCurdy od najmłodszych lat marzyła o zostaniu pisarką, jednak jej matka miała inne plany i pragnęła zobaczyć córkę jako gwiazdę ekranu. To pragnienie matki wprowadziło Jennette w świat show-biznesu, gdzie stała się jedną z głównych postaci seriali dla młodzieży. Cena tego sukcesu okazała się jednak aż nazbyt duża. Autorka wnikliwie opisuje, jak jej matka kontrolowała każdy aspekt jej życia: od diety i wyglądu po relacje damsko-męskie. Wystarczy powiedzieć, że myła córkę i badała jej narządy do 16 roku życia, a kiedy ta w czymkolwiek się sprzeciwiała, wpadała w histerię, epatowała swoją chorobą i wymuszała uległość. Ta opresyjna kontrola doprowadziła do zaburzeń odżywiania, uzależnień i problemów emocjonalnych. Zastanawiająca jest też rola ojca i babci, która toksyczne zachowania wykazywała jeszcze długo po śmierci matki aktorki.

Ciemne strony życia dziecięcej gwiazdy

Niezwykle poruszyły mnie momenty, w których Jennette próbowała sprostać oczekiwaniom matki, ale także momenty załamania, w których zrozumiała, że ta toksyczna relacja niszczy jej życie. Autorka nie unika trudnych tematów, takich jak walka z bulimią czy alkoholizmem, co dodaje książce autentyczności i głębi.

Książka ukazuje nie tylko ciemne strony show-biznesu i trudności związane z byciem gwiazdą dziecięcą, ale również siłę woli, odwagę i determinację autorki, która zdecydowała się na terapię i walkę o odzyskanie kontroli nad swoim życiem. Jennette McCurdy pokazuje, że mimo traum i przeciwności losu można znaleźć drogę do wyzdrowienia i spełnienia osobistych marzeń. Na mnie ta książka wywarła ogromne wrażenie i na pewno zapadnie w mojej pamięci na dłużej. Polecam!

Moja ocena: 10/10


Tytuł: Cieszę się, że moja mama umarła
Autor: Jennette McCurdy
Przekład: Magdalena Moltzan-Małkowska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 384


Przeczytaj także recenzję: Matka — S.E. Lynes