Dziewczyna z ogrodu – Parnaz Foroutan

Dziewczyna-z-ogroduKobiety od wieków musiały walczyć o swoje prawa. O bycie niezależnymi od mężczyzn, o prawo do edukacji, pracy zarobkowej, głosowania i startowania w wyborach, a nawet o prawo do wolności. W Europie prawa kobiet są respektowane, a nawet drobne uchybienia, czy niedyplomatyczne zachowania mężczyzn spotykają się z olbrzymią falą krytyki feministek i innych aktywistek. Są jednak kraje i kultury, gdzie emancypacja kobiet nie doszła do skutku i mąż ma prawo do bicia żony, gwałcenia, oddania jej do domu rodzinnego i okrycia hańbą, a nawet ukamienowania.

Na obrzeżach Los Angeles stara Żydówka Mahube pielęgnuje swój ogród rozmyślając o przeszłości. Przez lata chciała się dowiedzieć w jaki sposób umarła jej matka. Ojciec twierdził, że umarła w wyniku kobiecych powikłań, a zgorzkniała ciotka Rachel mówiła, że umarła z żalu i że to ojciec ją zabił.

Rachel wyszła za bogatego Żyda Ashera w wieku dwunastu lat, a będąc piętnastolatką nadal nie urodziła mu upragnionego syna. Młodziutka dziewczyna była zrozpaczona i chwytała się najdziwniejszych metod, żeby powić Asherowi pierworodnego, który odziedziczyłby rodzinny majątek. Kiedy kobiety wokół niej bawiły swoje dzieci serce Rachel pękało z bólu i obawy. Nastolatka bała się, że mąż odeśle ją do domu ojca i okryje hańbą. Żydówka nie wiedziała wówczas, że jej niedola stanie się przyczyną innej rodzinnej tragedii.

„Dziewczyna z Ogrodu” Parnaz Foroutan to opowieść o zupełnie odmiennej kulturze niż nasza, europejska. Kobiety są tam uzależnione od mężczyzn, są przez nich zniewolone i traktowane niczym zwierzęta, które mają wykonać jeden cel – dać im potomka. To przejmująca historia kilku młodych Żydówek, które żyją we wspólnym gospodarstwie i muszą być bezwzględnie posłuszne swoim mężom, a jeden błąd może kosztować ich bardzo wiele.

Początkowo książkę czytało mi się bardzo ciężko, mnóstwo obcych imion i słów związanych z kulturą i religią Żydów nie pozwalało mi na skupienie się na fabule. Autorka zastosowała wiele retrospekcji nie rozdzielając ich osobnymi rozdziałami, co powodowało, że historia była bardzo chaotyczna i co chwilę gubiłam się w zawirowanych losach bohaterek. Parnaz Foroutan niektóre bardzo istotne postaci i zdarzenia opisywała bardzo pobieżnie co znacznie spłycało głębię przekazu. Ale w momencie, kiedy udało mi się już uporządkować tok wydarzeń powieść naprawdę mnie wciągnęła. Znajdziemy tam miłość, zdradę, bogactwo, szaleństwo, żądzę zemsty i wielki upadek. Ta wybuchowa mieszanka dostarczy czytelnikowi dużo emocji.

Moja ocena 6/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu

kobiece