Genialna przyjaciółka – Elena Ferrante
Wspaniale jest mieć przyjaciela z dzieciństwa, gdy jesteśmy już w dorosłym wieku. Często drogi przyjaciół się rozchodzą, kiedy osoby te idą na studia, wyjeżdżają do różnych miast, czy zakładają rodziny i mają mniej czasu. Ale zdarza się tak, że przyjaźń jest w stanie wytrwać tę niełatwą próbę czasu.
W połowie XX wieku na rozgrzanej ulicy w biednej dzielnicy Neapolu poznają się dwie dziewczynki Elena i Lili. Elena jest niesamowicie ambitna i spokojna, a Lili krnąbrna, ale inteligenta. Przyjaciółki nie mają łatwego życia – ich rodzice są ubodzy, natomiast w otoczeniu panuje przemoc. Największymi bogaczami są właściciele lokalnej dyskoteki oraz rodzina cukierników. Elena i Lili uzależniają się od siebie i zacięcie ze sobą rywalizują podczas pierwszych etapów skromnej edukacji. Inteligentniejsza Lili wybija się na pierwszy plan, ale Elena próbuje ją we wszystkim doścignąć. Cieszy się, kiedy w czymś jest lepsza – kiedy pierwsza dostaje okres, kiedy pierwsza ma chłopaka, kiedy lepiej zdaje egzamin. Przyjaźń dziewczynek jest trudna i zaborcza, ale przetrwa lata…
„Także Lila w pewnej chwili wydała mi się piękna. Z nas dwóch tylko mnie uważano za ładną. Lila była chuda jak sardynka, pachniała dzikością, miała wydłużoną, wąską w skroniach twarz obramowaną czarnymi, błyszczącymi włosami. Kiedy jednak zdecydowała się pokonać i Alfonsa, i Enza, oblicze jej się rozjaśniło jak u świętej wojowniczki, policzki zaróżowiły się od żaru pochodzącego gdzieś z głębi ciała i wtedy po raz pierwszy w życiu pomyślałam, że Lila jest ładniejsza ode mnie. Byłam więc druga we wszystkim. Miałam nadzieję, że nikt tego nigdy nie zauważy”*.
Elena Ferrante w „Genialnej przyjaciółce” doskonale oddaje klimat neapolitańskiej biednej dzielnicy z lat 50. XX wieku. Rozgrzane słońcem ulice, kurz, brudne dzieci, skromne gospodynie domowe w roli matek oraz ciężko, fizycznie pracujący mężczyźni w roli ojców sprawiły, że poczułam się jakbym była na miejscu – w centrum zdarzeń.
Historia wydaje się być błaha. Ot, dwie dziewczynki przyjaźnią się ze sobą na dobre i na złe. Ale taka nie jest. Jest w niej jakaś magia. Autorka dosłownie maluje słowem i przenosi nas w klimat tamtych czasów. Pikanterii oraz tajemniczości dodaje fakt, że prawdopodobnie Ferante opisała swoje prawdziwe życie. Swoje i swojej przyjaciółki Lili.
Nikt nie wiem kim tak naprawdę jest Elena Ferrante. Nie wiadomo nawet czy jest kobietą, czy mężczyzną. Autorka „Genialnej Przyjaciółki” nie ujawnia się, pisze pod pseudonimem, nie odbiera nagród, nie pokazuje się publicznie i nie udziela wywiadów. Dobre powieści z tetralogii neapolitańskiej oraz anonimowość sprawiły, że pisarka stała się fenomenem literackim XXI wieku. Trochę tego fenomenu nie rozumiem, bo mimo, że jej książka była bardzo piękna i wartościowa, nie było w niej nic zapierającego dech w piersiach. Z chęcią jednak przeczytam pozostałe trzy tomy i poznam dalsze losy Eleny i Lili.
* Ferrante E., Genialna Przyjaciółka, Wydawnictwo Sonia Draga, Katowice 2014, str. 31.
Moja ocena 9/10