Klasyka Laika: Baśnie – Wilhelm i Jacob Grimm

baśnie braci grimmBaśń to utwór literacki odwołujący się do folkloru, dominują w nim elementy magiczne. Zazwyczaj są to krótkie opowiadania z morałem, gdzie zło jest wszechobecne, ale dobro i tak na końcu zwycięża. Cechą charakterystyczną baśni jest brak określonego czasu i miejsca. Często jest mylona z bajką, bo tak jak ona powinna kształtować zachowania dziecka i pokazywać wyraźny morał. Tylko czy każde baśnie są odpowiednie dla dzieci?

„Baśnie” Wilhelma i Jakoba Grimmów to utwory, które zdecydowanie nie są przeznaczone dla dzieci. Spragniona, aby powrócić do dawnych wspomnień zakupiłam pięknie ilustrowane wydanie. Jesień to idealna pora, żeby zagłębić się w mroczną toń opowiadań stworzonych przez braci Grimm. Byłam przekonana, że dobrze znam „Kopciuszka”, „Śpiącą Królewnę” czy „Królewnę Śnieżkę”, ale szybko zweryfikowałam swoją wiedzę i pamięć na temat tych popularnych baśni. Nie pamiętałam już, że macocha Śnieżki chciała zjeść jej wątrobę i serce, Śpiąca Królewna miała być zabita, a wszystko przez brak złotego talerza w zastawie króla, a przyszywane siostry kopciuszka zostały zaatakowane przez miłe ptaszki, które wydłubały im oczy „za ich ślepotę i obłudę”. Czy to są bajki dla dzieci? Mój obraz o tych słodkich królewnach został zniekształcony przez cukrowe, bardzo złagodzone wersje z Disney’a.

Wilhelm i Jacob Grimm zebrali opowieści ludowe na podstawie wieloletnich badań podań i mitów i opublikowali na początku XIX wieku. Bracia dążyli do odtworzenia najstarszego wzorca motywów baśniowych w nich występujących, dlatego opowiadania aż ociekały charakterystycznym dla tych opowieści okrucieństwem.

„Zdaniem Brunona Bettelheima, amerykańskiego psychoanalityka, baśń ukazuje problemy egzystencjalne w sposób zwarty i prosty, w formie przyswajalnej dla dziecka. Jej specyficzne cechy (m.in. odszczegółowienie fabuły oraz bohaterowie, którzy reprezentują określony typ, a nie niepowtarzalne indywiduum) sprawiają, że baśń może dostarczyć dziecku objaśnień dotyczących jego własnej psychiki i wspiera rozwój dziecięcej osobowości, dojrzewanie. Bruno Bettelheim wskazuje na stałe motywy w baśniach, pozwalające dziecku pokonać lęki przed dorastaniem i usamodzielnieniem, oderwaniem od rodziców oraz lęki związane z płcią przeciwną. Baśnie zdaniem Bettelheima pełnią funkcję terapeutyczną, a także przekazują podstawową wiedzę na temat kultury, w której dziecko dorasta”*.

W takim razie nie chcę, aby w ten sposób był wspierany rozwój osobowości mojego dziecka i tak były mu dostarczane objaśnienia dotyczące jego psychiki. Na pewno za moją zgodą nie sięgnie po baśnie Braci Grimm do piętnastego roku życia. „Baśnie” braci Grimm to zdecydowanie lektura dla dojrzałych czytelników z ukształtowaną psychiką.

Wydanie, które wpadło mi w ręce jest pięknie i bogato ilustrowane i choćby dlatego warto je mieć na swojej półce. Bracia Grimm napisali w sumie ponad 200 historii, ale w książce z wydawnictwa Buchmann znajduje się tylko 14 z nich. Te popularniejsze to, m.in. „Jaś i Małgosia”, „Czerwony Kapturek”, „Kopciuszek”, „Śpiąca Królewna”, czy „Muzykanci z Bremy”, ale spotkałam się też z opowieściami, których nie kojarzyłam, była to między innymi baśń „Trzy złote włosy diabła” oraz „Pani Zamieć”.

„Baśnie” braci Grimm polecam z całego serca, ale tylko czytelnikom na tyle dojrzałym, aby zrozumieć treść i istotę przekazu. Zdecydowanie nie jest to lektura dla dzieci.

* Bruno Bettelheim, Cudowne i pożyteczne: O znaczeniach i wartościach baśni,Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa, 1985.

Moja ocena 10/10