Lepsi od Pana Boga. Reportaże z Polski Ludowej — Janusz Rolicki
Jak najlepiej poznać czasy, w których się nie żyło? Źródła historyczne mówią głównie o ważnych wydarzeń i wielkich osobistościach. Jak więc poznać życie przeciętnego człowieka? Najlepiej sięgnąć po kroniki, ogłoszenia drobne (sic!) lub reportaże. Janusz Rolnicki w zbiorze tekstów, które cudem uniknęły cenzury, przedstawia wyrazisty obraz codzienności w PRL-u.
W książce „Lepsi od Pana Boga. Reportaże z Polski Ludowej” czytelnik znajdzie artykuły publikowane po raz pierwszy w latach 60. i 70. w „Polityce” oraz warszawskiej „Kulturze”. Za niektóre z tych tekstów Rolicki był karany, za inne wzywany przed najwyższe władze, ale summa summarum zawsze jakoś wychodził bez szwanku. Może, dlatego że mimo iż o komunizmie pisał szczerze, bezkompromisowo i często prześmiewczo, sam był komunistą — działaczem PZPR.
Co warto zaznaczyć, Janusz Rolicki jest prekursorem dziennikarstwa wcieleniowego. Reporter przebierał się za różne postaci, zatrudniał w różnych miejscach lub podszywał pod konkretne osoby, aby jak najbardziej zbliżyć się do opisywanego tematu. Dzięki temu zabiegowi mógł relacjonować wydarzenia z pierwszej ręki, chociażby jako pracownik budowy, przez co jego teksty były jeszcze bardziej autentyczne, niż gdyby oparł się jedynie na wywiadach. Taki rodzaj dziennikarstwa jest chętnie kontynuowany również dziś, szczególnie w programach telewizyjnych typu „Uwaga” czy „Interwencja”.
Zbiór zawiera reportaże na różnym poziomie. Niektóre są przerażające, jak ten o bandzie wyrostków terroryzujących pasażerów pociągu, czy o porwaniu polskiego samolotu; inne zabawne, jakże bowiem się nie śmiać z absurdów panujących na budowie, czy z akwizytorów lepiej wiedzących, czego potrzebuje lokator po odbiorze mieszkania niż on sam; a jeszcze inne skłaniające do myślenia, choćby ten o mężczyźnie-społeczniku, podszywającym się skutecznie pod przeprowadzającego kontrole polityka, aby poprawić jakość życia mieszkańców swojego miasta. Każdy z tekstów jest opatrzony współczesnym komentarzem i jest to ogromna wartość dodana tej publikacji, ponieważ Rolnicki po latach, odnosi się do swoich ówczesnych artykułów, trochę objaśniając czytelnikowi tamte czasy, a trochę nawiązując do teraźniejszości.
Niektóre teksty, zainteresowały mnie bardziej, inne mniej, bo nie są one równe, ale niemal każdy reportaż zapadł mi w pamięci i skłonił do przemyśleń nad jego treścią, a to sobie bardzo cenię w dziennikarstwie. Polecam!
Moja ocena: 8/10
Tytuł: Lepsi od Pana Boga. Reportaże z Polski Ludowej
Autor: Janusz Rolicki
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie
Liczba stron: 356
Jeśli interesują Cię reportaże z czasów PRL-u, polecam także recenzję: Pamiętajcie, że byłem przeciw – Barbara Seidler