Nie ma — Mariusz Szczygieł
Czasami myślę o osobach, rzeczach i stanach, których w moim życiu nie ma. Myślę o tych, którzy zmarli, szczególnie o ukochanej babci, z którą byłam blisko związana. O braku sportu w moim życiu, który kiedyś był. O tym, że nie mam już tej urody i figury, co kiedyś. O tym, że nie mam dziecka ani psa. Myślę o tym, że czasem nie ma we mnie chęci, czasem determinacji, a czasem nic we mnie nie ma.
Te rozważania o tym, czego nie ma, skłaniają mnie do myślenia o tym, co jest. O tych, z którymi jestem blisko związana i którzy żyją, żeby być z nimi i dla nich. O tym, że urody, figury i sportu nie ma, ale jest ugruntowana wiedza, stabilność emocjonalna i uporządkowane sprawy w głowie. O tym, że i na dziecko i na psa może przyjdzie jeszcze czas. O tym, że mimo nachodzącego braku chęci i determinacji, osiągnęłam tak wiele. To właśnie o tym jest książka Mariusza Szczygła „Nie ma”, że są w życiu sprawy, których już nie ma i nie będzie, dlatego warto pomyśleć o tym, co jest.
„Kiedy milczę, mam wrażenie, że mnie nie ma”*.
„Nie ma” to zbiór reportaży, w których dziennikarz opisuje losy różnych bohaterów. Są tu dwie siostry bliźniaczki, mieszkające ze sobą do starości. Jest poetka, która na lata utraciła wenę twórczą. Jest kobieta, która prowadziła tabelę z sukcesami i porażkami swojego życia. Jest willa, która stała się cudem architektonicznym i przekleństwem dla pewnej rodziny. Jest ukraiński żołnierz. Jest też nauczycielka, która zatłukła na śmierć swojego pasierba za to, że zgubił sznurowadła.
„«Nigdy» i «zawsze» mogłyby w słowniku nie istnieć. Robią więcej szkody niż pożytku. W ogóle robią same szkody. A «na zawsze» to jest związek wręcz przestępczy”**.
Zbiór jest bardzo wymowny, skłania do myślenia, choć jeśli ktoś oczekuje, że znajdzie tam utwory charakterystyczne dla Mariusza Szczygła, może poczuć się rozczarowany, bo jest to zupełnie odmienna książka w stosunku do wcześniejszych tytułów, napisanych przez dziennikarza.
Niektóre teksty są bardziej udane i wciągające, inne mniej. W moim odczuciu jest to książka do analizy i przemyśleń jedynie podczas lektury, ponieważ po jakimś czasie raczej żaden z reportaży nie zostawi we mnie głębszego śladu. No może poza tym o zakatowanym na śmierć chłopcu, ale ten już znałam i w wersji napisanej przez Barbarę Seidler, i w wersji samego Mariusza Szczygła.
Reportaże „Nie ma” otrzymały Nagrodę Nike 2019. Czy słusznie? O tym musicie przekonać się sami.
Moja ocena: 7/10
* Szczygieł M., Dowody na istnienie, Warszawa 2018.
** tamże.
Tytuł: Nie Ma
Autor: Mariusz Szczygieł
Wydawnictwo: Dowody na istnienie
Liczba stron: 336
Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni internetowej inverso.pl
Przeczytaj także recenzję książki Pamiętajcie, że byłem przeciw – Barbara Seidler