Nie słyszę cię, kochanie — Małgorzata Starosta
Utrata zmysłów to jest coś, co mnie przeraża. Nie wyobrażam sobie obudzić się pewnego dnia głucha lub niewidoma. Właśnie taki los spotkał bohaterkę najnowszej książki Małgorzaty Starosty „Nie słyszę cię, kochanie”.
Magdalena budzi się rano kompletnie głucha. Nie pamięta też wydarzeń poprzedniej nocy, a jej mąż znika. To nie jest jego pierwszy raz, ale tym razem okoliczności są co najmniej dziwne. Wkrótce do drzwi pukają policjanci, którzy oznajmiają, że Mikołaj jest podejrzany o morderstwo. Czy Magdalenie uda się przypomnieć, co wydarzyło się kilkanaście godzin przed feralnym przebudzeniem? Co ma z tym wszystkim wspólnego śmierć jego poprzedniej żony Izabeli?
To moje pierwsze spotkanie z Małgorzatą Starostą. Autorka jest ponoć znana z komedii kryminalnych, ale tym razem nie znajdziemy w książce wątku humorystycznego. Powieść „Nie słyszę Cię, kochanie” czytało mi się szybko, a sam wątek śledztwa był wciągający. Mam jednak kilka zastrzeżeń do niektórych rozwiązań fabularnych. Po pierwsze główna bohaterka ogłuchła. Nigdzie nie było mowy o utracie mowy, ale kobieta zaczęła obustronnie komunikować się za pomocą karteczek, zamiast po prostu mówić. Po drugie relacje Magdaleny z byłym mężem, który jako policjant, pomaga jej rozwiązać zagadkę zniknięcia Mikołaja, są aż do cna mdłe i przesłodzone, co raczej w normalnym życiu jest rzadkością. A po trzecie pojawia się kilka sprzecznych punktów, np. Magdalena rozpoznaje tajemniczy garaż swojego męża, ponieważ ten nienawidził kłódek i…. otwiera kluczem kłódkę.
Co ciekawe książka ta powstała na bazie opowiadania, za które autorka dostała pierwszą ważną dla niej nagrodę literacką. I teraz mamy w rękach pełnoprawną powieść.
Postaci były tu dobrze rozbudowane, napięcie utrzymane, ale podczas lektury „Nie słyszę cię, kochanie” cały czas gdzieś z tyłu głowy miałam te nieścisłości, które mnie drażniły. Książka nie była zła, nadaje się na lekką urlopową lekturę, ale zapewne nie zapamiętam jej na dłużej. Czy sięgnę jeszcze po inne książki Małgorzaty Starosty? Dam autorce drugą szansę.
Moja ocena: 6/10
Autor: Małgorzata Starosta
Wydawnictwo: Labreto