Niespokojna krew — Robert Galbraith

Robert Galbraith, a właściwie kryjąca się pod męskim pseudonimem słynna twórczyni Harry’ego Pottera  J.K. Rowling, po raz kolejny udowadnia, że potrafi świetnie pisać. „Niespokojna krew”, czyli piąty tom przygód detektywa Cormorana Strike’a i jego wspólniczki Robin Ellacott nie rozczaruje fanów tej serii.

 

Cormoran Strike podczas wizyty w Kornwalii u chorej ciotki otrzymuje nietypowe zlecenie, dotyczące zaginięcia kobiety sprzed kilkudziesięciu lat. Zadanie jest trudne, a sprawy nie ułatwia fakt, że prowadzący wówczas śledztwo policjant postradał zmysły. Ciężko odnaleźć świadków, wydarzenia się rozmywają, jak za londyńską mgłą, a mąż zaginionej modelki, na prośbę zleceniodawczyni, zostaje wykluczony z całego postępowania. Czy Cormoranowi i Robin uda się dojść do prawdy? Czy po tylu latach jest to jeszcze możliwe?

„Czas naprawiania krzywd już minął, dokonały się nieodwracalne zniszczenia, krew wcale nie była gęstsza od pieprzonej wody”*.

Po poprzedniej dość słabej części serii Robert Galbraith z impetem wrzuca czytelnika w wir wydarzeń. O ile „Zabójcza Biel” zawiodła mnie standardowymi rozwiązaniami fabularnymi i szczerze wynudziła, o tyle „Niespokojna krew” nie dała odsapnąć ani na chwilę. Fabuła wciąga, intryguje i zachęca do dalszej lektury. Bardzo podobało mi się, że autorka pomiędzy pełne dramatycznych zwrotów akcji śledztwo, dodaje mnóstwo ciekawych wątków prywatnych Robin i Cormorana. Mamy tu chorobę ciotki, mamy przyjaciela Cormorana z dzieciństwa, problemy z jego ojcem i rodzeństwem, znienawidzoną przez Robin byłą narzeczoną Strike’a i perypetie Robin z Mathew. Przez pięć tomów zdążyłam się już zżyć z bohaterami, więc wraz z nimi przeżywałam ich emocje.

Ponieważ jest tu dużo wątków z przeszłości głównych postaci, nie polecam tej części czytać, jako niezależnej książki. Może Wam to zepsuć odbiór wydarzeń z poprzednich tomów.

To obszerne prawie 950 stronicowe tomiszcze zawiera mnóstwo ciekawych wątków i niemal do samego końca nie pozwala domyślić się rozwiązania zagadki. Autorka wodzi czytelnika za nos, pokazując różne tropy, ale nie podając zbyt szybko na tacy zakończenia sprawy. W tej części nie ma żadnego potknięcia, każdy element układanki ma swoje idealnie przemyślane miejsce, tworząc spójną całość. Jest też znacznie więcej dynamiki niż w poprzednich tomach. Finał zaś szokuje i wprawia w osłupienie. Jest to kawał dobrej, mocnej lektury.

Jestem skłonna zaryzykować stwierdzenie, że to najlepsza część tej serii. Polecam!

Moja ocena: 8/10


* Galbraith R., Niespokojna krew,  Wydawnictwo Dolnośląskie, Poznań 2020.


Tytuł: Niespokojna krew
Autor: Robert Galbraith
Przekład: Anna Gralak
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Liczba stron: 944