Persepolis — Marjane Satrapi
Bardzo porusza mnie los kobiet w muzułmańskich krajach. Tam, gdzie rządzi patriarchat i całkowite podporządkowanie mężczyznom, gdzie kobiety praktycznie nie mają praw, gdzie muszą zakrywać swoje ciała i twarze, gdzie mają ograniczony dostęp do edukacji lub nie mają go wcale, gdzie nie mogą wyrażać swoich opinii, gdzie można je poniżać i więzić, gdzie można je ukamienować za sprzeciw wobec męża czy ojca… Zastanawialiście się kiedyś, skąd wzięły się te zasady i czy w tych miejscach życie kobiet wyglądało tak od zawsze, czy może to przyszło z jakąś falą religijnego i politycznego zniewolenia?
Marjane Satrapi urodziła się w pięknym kraju, miała wspaniałych rodziców i cudowne dzieciństwo. Zarówno mamie, jak i tacie daleko było do konserwatystów, a ukochana babcia była bardziej nowoczesna niż ludzie z pokolenia Marjane. Gdy dziewczyna poszła do szkoły, otaczało ją wielu przyjaciół, ale po jakimś czasie coś się zmieniło. W Iranie nastała rewolucja religijna, która uderzała przede wszystkim w kobiety, a świat młodej dziewczyny stanął na głowie.
„Tamtego wieczoru pojęłam pewną fundamentalną prawdę: póki sytuacja jest jeszcze do zniesienia, nie można się nad sobą użalać… a kiedy przekroczy tę granicę, jedynie śmiech pozwala znieść to, co nie do wytrzymania”*.
„Persepolis” Marjane Satrapi to jedna z najbardziej popularnych i wielokrotnie nagradzanych powieści graficznych na świecie. Została wyróżniona nagrodą za scenariusz roku na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu w Angoulême, a w 2007 r. powstała animowana adaptacja komiksu pod tym samym tytułem.
W tej rysunkowej autobiografii bohaterka głośno sprzeciwia się rewolucji islamskiej w Iranie, ukazuje jej rozwój i tragiczne w skutkach konsekwencje, wiążące się ze zniewoleniem kobiet, aresztowaniami jej przyjaciół, a nawet ich śmiercią. To także opowieść o wyjeździe na obczyznę, samotności, nieszczęśliwej miłości i próbie odnalezienia się w zupełnie innej kulturze. Marjane w swojej powieści graficznej pokazuje także, jak Iranki są postrzegane przez Europejczyków i jak niewiele wiemy o jej kraju i jego mieszkańcach.
Przed sięgnięciem po „Persepolis” Iran był dla mnie nieznanym islamskim krajem, który znałam jedynie ze słyszenia i lokalizacji na mapie wałkowanej na lekcjach geografii. Dzięki temu komiksowi mogłam zrozumieć najnowszą historię tego państwa oraz problemy kobiet i mężczyzn tam żyjących. Autorka całość przedstawiła w sposób ironiczny, ze sporą dozą humoru, przez co ta powieść graficzna nie jest tak bardzo przytłaczająca. Pochwalić oczywiście należy także proste, ale wymowne ilustracje przedstawione w czerni i bieli, które dodatkowo nadają temu komiksowi polotu. Arcydzieło i majstersztyk. Polecam!
Moja ocena: 10/10
* Satrapi M., Persepolis, Egmont Polska, Warszawa 2015.
Tytuł: Persepolis
Autor: Marjane Satrapi
Przekład: Wojciech Nowicki
Wydawnictwo: Egmont Polska
Liczba stron: 352
Jeśli lubisz powieści graficzne, przeczytaj także recenzję: Podwodny spawacz — Jeff Lemire