Podsumowanie sierpnia – Wrap up!

Sierpień, w przeciwieństwie do lipca był dość lichy pod kątem ilości przeczytanych książek. Udało mi się pochłonąć zaledwie 6 tytułów. Nie jest to zadowalający wynik. Nie przeczytałam też niczego z klasyki nad czym ubolewam. Nie wiem z czego wynika, że tak słabo mi poszło, może z tego że w upalne dni miałam mniejszą chęć na czytanie, a może też z ilości innych zajęć, wyjazdów i krótkich rodzinnych wypadów. Mam nadzieję, że przynajmniej nadrobię czytanie we wrześniu. Zobaczymy jak to będzie!

Zaskoczenie miesiąca: 

EPIDEMIA – SUZANNE YOUNG

epidemia-tom-0-5

„Epidemia” to pierwszą książka Suzanne Young, którą miałam przyjemność przeczytać. Piszę przyjemność, bo to naprawdę dobra pozycja z elementami dystopi oraz new adult w jednym, a taką mieszankę ostatnio bardzo polubiłam. Nie trzeba czytać pozostałych części, żeby wiedzieć o co chodzi w „Epidemii”, bowiem świat przedstawiony w tej powieści jest dobrze nakreślony i opisany. Nawet niezorientowany czytelnik jest w stanie się połapać o co chodzi bez znajomości poprzednich tomów „Programu”.

To dobra młodzieżówka, która wciąga. W książce cały czas się coś dzieje, a akcja pędzi jak szalona. Czasami drażniło mnie tylko zbyt naiwne zachowanie głównej bohaterki, która nie zawsze sama wiedziała czego chce (np. w związku z Deaconem), ale generalnie powieść oceniam na duży plus i z chęcią sięgnę po poprzednie tomy.

Rozczarowanie miesiąca:

ZIMNE OGNIE – SIMON BECKETT

Simon BECKETT_Zimne ognie grzbiet 25 mm.indd

„Zimne ognie” Simona Becketta były dla mnie zaskoczeniem. Po znanym autorze takich poczytnych książek, jak „Chemia śmierci” czy „Zapisane w kościach” spodziewałam się naprawdę mocnego thrillera. Niestety się zawiodłam. Być może było to spowodowane zbyt wysokimi oczekiwaniami związanymi z tym tytułem bo „Zimne Ognie” nie były takie złe. Było jednak kilka elementów, które nie przypadły mi do gustu.

Sam motyw poszukiwania dawcy nasienia do zapłodnienia metodą in vitro jest interesujący. Beckett jednak na siłę zredagował i uwspółcześnił książkę, która została pierwszy raz  wydana w 1997 roku, dodając fragmenty związane z social mediami i działaniami w Internecie. I w ten sposób wyszło, że właścicielka renomowanej agencji reklamowej daje ogłoszenie w prasie, a jej wróg rozwiesza plakaty po mieście, mimo rozwoju metod internetowych. Nie wyszło to za dobrze.

Pozostali:

PARK JURAJSKI – MICHAEL CRICHTON

jurassic-park-park-jurajski-b-iext33903470

Czytając „Park Jurajski” nie można odmówić Michaelowi Crichtonowi wyobraźni. Zbudował on niesamowity świat dinozaurów we współczesnym świecie. Zaplanował w jaki sposób dinozaury mogłyby być odtworzone, co mogły jeść, jak się zachowywać, jak mogłyby być strzeżone i, co najważniejsze, jakie zagrożenie z tego wszystkiego by płynęło. Niestety muszę jednak przyznać, że mimo całkiem dobrze wykreowanego świata prehistorycznych stworzeń i nawet mimo tego, że film „Park Jurajski” szalenie mi się podobał, to książka nie przypadła mi do gustu.

Autor nie zadbał o porządną charakterystykę postaci, a to, co często podkreślam, jest dla mnie bardzo istotne. Zarówno główny bohater Alan Grant jak i towarzyszące mu dzieci byli nijacy i niemal wyprani z osobowości. No może poza małą Lex, która doprowadzała mnie do szału. Ze wszystkich stron atakują dinozaury, życie ludzi przebywających w Parku Jurajskim jest zagrożone, a ona ciągle marudzi, że jest głodna, bolą ją nogi i ma ochotę na lody. Będąc na miejscu profesora Granta rzuciłabym ją na pożarcie pierwszemu lepszemu dinozaurowi.

PSY – ALLAN STRATTON

psy

„Psy” Allana Strattona to interesujący thriller z elementami zjawisk paranormalnych. Autor opisał historię przemocy rodzinnej, która nie stawia oprawcy w jednoznacznym, złym świetle. Mimo symptomów świadczących o tym, że ze strony ojca można spodziewać się zagrożenia, syn nie jest o tym do końca przekonany. Kocha swego ojca mimo wszystko. Bo przecież to jego tato. Nie rozumie świata dorosłych i ich problemów. Nie wie jak odbierać oznaki przemocy. Książka zawiera także wywiad ze Strattonem, który tłumaczy, że również padł ofiarą przemocy domowej ze strony ojca i oddał w powieści swoje emocje i rozdarcie, między łagodną mamą, którą kochał ponad wszystko, a brutalnym tatą, którego mu cały czas brakowało.

W thrillerze „Psy”, oprócz przemocy rodzinnej, pojawia się także wątek paranormalny. Duch pod postacią chłopca pomaga Cameronowi rozwikłać tajemniczą zagadkę farmy, w której zamieszkał. Jego historia również jest związana z apodyktycznym ojcem, który znęcał się nad matką i synem. Jednak do samego końca nie wiadomo, czy duch był prawdziwy, czy był tylko wytworem wyobraźni przestraszonego głównego bohatera.

GNIAZDO – CYNTHIA D’APRIX SWEENEY

gniazdo

Cynthia D’Aprix Sweeney w swojej książce „Gniazdo” opisała rodzinę o wybuchowej mieszance charakterów. Bea jest gwiazdopisarką, która usilnie próbuje stworzyć nową powieść, Leo jest biznesmenem, który bierze narkotyki, Jack to rozrzutny, niedojrzały gej, a Melody jest kurą domową, zamartwiającą się o swoje córki. Zarówno pierwszo planowe, jak i drugo planowe postaci w powieści „Gniazdo” są tak wyraziste, jakby czytelnik spotkał je w rzeczywistym świecie.

Książka Cynthii D’Aprix Sweeney jest przezabawna, pełna humoru i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Czytając „Gniazdo” odniosłam wrażenie, jakbym miała styczność ze scenariuszem Hollywoodzkiego komedio-dramatu, nic więc dziwnego, że powieść okazała się dla autorki tak wielkim sukcesem i że prawa do ekranizacji wykupił  Amazon z Jillem Solowayem – twórcą „Sześć stóp pod ziemią” i „Transparentu”. Jeśli powstanie film na podstawie tej powieści z chęcią wybiorę się na niego do kina.

CO NAS NIE ZABIJE – DAVID LAGERCRANTZ

co nas nie zabije

Zazwyczaj odnoszę się z dystansem do kontynuacji powieści, które zostały napisane przez innego autora niż ich oryginały. Jednak w przypadku „Co nas nie zabije” Davida Lagercrantza ocena wypadła całkiem pozytywnie. Wprawdzie książka odstaje nieco poziomem od Millenium – bohaterowie są spłaszczeni i jakby wyprawni z dotychczasowych zalet, ale za to bardzo podobała mi się fabuła. Lagercrantz stworzył historię wokół naukowca, pracującego nad programem sztucznej inteligencji, który może zmienić dotychczas znany nam świat. Wśród głównych postaci pojawił się również August – autystyczny chłopiec, będący sawantem, czyli osobą jednocześnie upośledzoną i niesamowicie uzdolnioną plastycznie oraz matematycznie. Ten wątek wyjątkowo mnie zaciekawił.

W książce pojawiają się również starzy bohaterowie, wykreowani wcześniej przez Stiega Larssona, tacy jak Lisabeth Salander, Michael Blomkvist, Erika Berger, czy komisarz Bulbanski. W historii stworzonej przez Lagercrantza czytelnik zbliża się do głębszego poznania sytuacji rodzinnej WASP. W „Co nas nie zabije” do ataku przystępuje jej zła siostra bliźniaczka. Przez Larssona została jedynie wspomniana, a w tej powieści odgrywa bardzo istotną rolę.

A na mały deser zapraszam na podsumowanie na BookTube!

Dajcie znać w komentarzach poniżej ile książek udało Wam się przeczytać w sierpniu!