Tokyo Lifestyle Book — Aleksandra Janiec
Japonia. Kraj kwitnących wiśni, wspaniałej, zupełnie odmiennej od europejskiej, kultury i prężnego rozwoju technologicznego. Ale też kraj kojarzony z bardziej prozaicznymi rzeczami, takimi jak: sushi, szkolne mundurki, manga, czy hotele kapsułkowe. Jest to kraj niezwykle ciekawy, pociągający i egzotyczny, taki, o którym się marzy, aby choć raz w życiu go odwiedzić.
Aleksandra Janiec to młoda, ambitna kobieta, która rozpoczęła karierę w świecie mody. Od dłuższego czasu mieszka w Tokio, więc postanowiła się podzielić swoimi doświadczeniami z życia w stolicy Japonii. Stworzony przez nią „Tokyo Lifestyle Book” to trochę przewodnik, trochę reportaż, trochę zbiór wywiadów, a trochę książka kulinarna. I przez to „trochę” czegoś w tej publikacji zabrakło. Książka jednocześnie powoduje uczucie przesytu, przez mnogość form i informacji, a z drugiej strony uczucie niedosytu, Janiec bowiem niezbyt napoczęte przez siebie wątki.
Niewątpliwie jest to pięknie wydana publikacja, ozdobiona dużymi, interesującymi zdjęciami na kredowym papierze. Przyciąga wzrok i sprawia, że ma się ochotę ją wertować i zatrzymać przy niej na dłużej. Zdecydowanie gorzej jest z treścią. Książka podzielona jest na opis dziewięciu tokijskich dzielnic, gdzie znajdziemy wywiady, przedstawienie najważniejszych zabytków czy muzeów wraz z godzinami otwarcia, mamy też wywiady, przepisy, objaśnienie zjawisk kulturowych i społecznych, a także DYI. To dość spory miszmasz potraktowany pobieżnie i bardzo ogólnikowo. Niektóre fascynujące tematy, jak japońskie wesele, kultura noszenia mundurków, hotele miłości, rola w społeczeństwie, czy ceremonia parzenia herbaty są ledwie nakreślone. A szkoda, bo chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej niż to, co wyczytałam w przypadkowych artykułach o życiu w Japonii. Zwłaszcza że mieszkając w Tokio od kilku lat i mając japońskich przyjaciół, można by było dowiedzieć się szczegółów, których nie jest w stanie poznać zwykły turysta, przebywający tam np. przez tydzień. Zamiast tego otrzymałam, m.in. spis muzeów i godzin ich otwarcia oraz ceny biletów, co po pierwsze jest rzeczą zmienną (i już za rok może być nieaktualne), a po drugie rzeczą zbędną (bo można te informacje z łatwością odnaleźć w internecie bez taszczenia ze sobą książki).
Odniosłam wrażenie, że przez to, że Aleksandra Janiec próbowała bardzo dużo przekazać, nie zrobiła tego w sposób właściwy. Osoba zainteresowana Japonią i posiadająca już wiedzę na temat tego państwa może się znudzić taką publikacją, a odbiorca chcący poznać kraj kwitnącej wiśni może nie zrozumieć części sformułowań. Bardzo brakowało mi w tej pozycji przypisów. Zarówno przy obcobrzmiących azjatyckich słowach, jak i przy fotografiach (spis zdjęć jest w indeksie na końcu publikacji, co moim zdaniem zmniejsza atrakcyjność przedstawienia ilustracji).
Niestety „Tokyo Lifestyle Book” nic nie wniósł do mojej dotychczasowej wiedzy o Japonii. Nawet wywiady niewiele mówiły o ludziach, z którymi były przeprowadzane. Moim zdaniem zdecydowanie więcej na temat tego kraju można się dowiedzieć z pierwszego lepszego bloga podróżniczego. A szkoda! Bo tak pięknie wydana książka, w takiej konwencji, miała bardzo duży potencjał. Niestety nie został on odpowiednio wykorzystany.
Moja ocena: 5/10
Tytuł: Tokyo Lifestyle Book
Autor: Aleksandra Janiec
Wydawnictwo: Znak Literanova
Liczba stron: 272
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Znak
Jeśli interesuje Cię tematyka Japonii, przeczytaj także recenzję: Ganbare! Warsztaty umierania – Katarzyna Boni