W jednej chwili — Suzanne Redfearn
Większość z nas, gdy myśli o śmierci, wyobraża sobie leżącego w łóżku starca, który żegna się ze światem w otoczeniu rodziny. Jednak śmierć nie zawsze tak wygląda. Czasem wystarczy przypadek, nagłe zdarzenie, zupełnie nieoczekiwana sytuacja, aby w jednej chwili życie zakończyło się przedwcześnie.
Finn jest przeciętną nastolatką. Właśnie odebrała prawo jazdy, przygotowuje się do balu w szkole, na który chce zaprosić przystojnego kolegę oraz do roli druhny swojej starszej siostry. Całe życie przed nią! Tak przynajmniej się jej wydaje. Kiedy dziewczyna wsiada z rodziną do kampera, żeby wyruszyć na zimowy wypad w góry, nie wie, że tego nie przeżyje. Finn ginie w wypadku, ale jej dusza pozostaje przy bliskich, by obserwować ich dramatyczną walkę o przetrwanie. Zawieszona między śmiercią a wcześniejszym życiem, może być jedynie niemym obserwatorem wydarzeń i podejmowanych decyzji.
„Bolesne chwile po wypadku, wzrastają w tych, którzy go przeżyli, niczym ciernie. Potrzeba przetrwania przeradza się w zupełnie coś innego. Nadnercza nie zalewają już mózgów; rzeczywistość po wypadku sączy się powoli do ich świadomości jak cichy duch zimna i cierpienia, który rozdziera ich z każdym oddechem”*.
„W jednej chwili” Suzanne Redfearn to opowieść o tragicznej w skutkach rodzinnej wyprawie, która nie tylko doprowadziła do śmierci jednej z jej uczestniczek, ale także do szeregu zdarzeń, które rzutowały na przyszłość pozostałych członków. Autorka w doskonały sposób buduje napięcie, sprawiając, że ta historia jest naprawdę emocjonująca. Akcja jest wartka i pozbawiona dłużyzn, nie pozwala się oderwać ani na chwilę. Postaci są niejednoznaczne, a ich czyny dyskusyjne moralnie, co powoduje, że czytelnik zaczyna się zastanawiać, jak postąpiłby w danej sytuacji. Z perspektywy fotela zapewne bylibyśmy wzorem dobroci, odwagi i empatii, ale czy byłoby tak, gdyby nasze życie było zagrożone?
Mocą tej powieści jest zabieg pozostawienia Finn przy bliskich po śmierci w roli wszystkowiedzącego, lecz niemogącego ingerować w przebieg zdarzeń, narratora. Dzięki temu możemy nie tylko poznać przeżycia poszczególnych postaci z różnej perspektywy, ale także razem z nastolatką kibicować, cieszyć się, rozpaczać, wściekać czy złorzeczyć, co dodatkowo wzmaga emocje.
Inspiracją do napisania tej historii były osobiste przeżycia Suzanne Redfearn, która jako dziecko została pozostawiona pod opieką wujka podczas okropnego mrozu, gdy ojciec udał się po pomoc. Tu również mamy do czynienia z przerażającym mrozem, z dziećmi do zaopiekowania, z próbą uzyskania pomocy. Być może dlatego, że autorka przeżyła ten przeraźliwy, prowadzący do odmrożenia ziąb, była w stanie oddać emocje i odczucia bohaterów w sposób tak realny i z taką precyzją. Polecam!
Moja ocena: 8/10
* Redfearn S., W jednej chwili, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2021.
Tytuł: W jednej chwili
Autor: Suzanne Redfearn
Przekład: Maria Smulewska-Dziadosz
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Liczba stron: 376
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Domowi Wydawniczemu Rebis