W mroku lasu — Alex Kava
Z Alex Kavą mam różne doświadczenia. O ile pierwsze jej książki bardzo mi się podobały, a kryminalna seria z Maggie O’Dell była jedną z moich ulubionych, o tyle te ostatnie, w moim odczuciu, były coraz gorsze. Sentyment jednak pozostał, więc gdy tylko ukazała się najnowsza powieść tej autorki „W mroku lasu”, nie wahałam się ani chwili.
Dwie sprawy, jedna agentka FBI
Agentka FBI Maggie O’Dell zostaje wezwana na Florydę, ponieważ w zakupionym na aukcji kontenerze, nowy właściciel odnalazł ludzkie szczątki. W tym samym czasie, nieopodal badanej przez nią sprawy Ryder Creed i jego psy tropiące odnajdują cmentarzysko ze zwłokami. Doświadczona specjalistka od seryjnych morderców postanawia pomóc przyjacielowi oraz lokalnej policji. Czy uda im się wpaść na trop bezwzględnego zabójcy porzucającego swe martwe ofiary w lesie?
Powrót do formy
Tym razem Alex Kava pokazała, że wróciła nareszcie do formy sprzed lat. Od początku budowała odpowiednie napięcie, stworzyła ciekawe, nowe postaci i wprowadziła interesujący wątek współudziału dwóch psychopatów. Nawet nawiązania do poprzednich części były jakby bardziej dyskretne i mniej niż zwykle irytujące. Nie jest to wprawdzie jakiś wybitny thriller, a zwykła literatura rozrywkowa, ale dobrze spełniła swoją funkcję.
Psychika mordercy
Trochę zabrakło mi tutaj rozwinięcia motywu, który najbardziej interesuje mnie w książkach, dotyczących seryjnych morderców. Moim zdaniem Alex Kava powinna bardziej skupić się na psychice obu przestępców i mocniej zobrazować zbrodnie z ich punktów widzenia. Jednak pomimo tego niedociągnięcia całość wyszła dość przyzwoicie.
Kontynuacja wcześniejszych wątków
Jeśli liczycie na jakiś gorący romans pomiędzy Maggie a Ryderem to się możecie zawieść, bo ich relacje nadal są niepewne i bardzo asekuracyjne, ale za to mamy bardzo ciekawy rozwój postaci Brodie. Siostra Creeda po traumatycznych przeżyciach powoli dochodzi do siebie i odkrywa w sobie nowe powołanie, w którym jest coraz lepsza.
Na jesień w sam raz
„W mroku lasu” nie jest idealnym thrillerem, ale po ostatnich dość słabych tomach tym razem autorka znacznie podniosła poziom. To dobra lektura rozrywkowa na długie jesienne wieczory. Książkę szybko się czyta, akcja wciąga, a przecież o to w tym wszystkim chodzi. Fani Alex Kavy powinni być zadowoleni.
Moja ocena: 6/10
Autor: Alex Kava
Przekład: Katarzyna Ciążyńska
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.
Przeczytaj także recenzję: Złowrogie niebo — Alex Kava