Wajda – kronika wypadków filmowych – Bartosz Michalak

Ten rok przyniósł smutne wieści o śmierci wielu osób, które wniosły swój ogromny wkład w kulturę, muzykę czy kino. Jedną z takich postaci, której odejście było szczególnie istotne dla Polaków, był wyśmienity reżyser Andrzej Wajda. Był twórcą takich filmów, jak: „Kanał” „Wesele”, „Ziemia obiecana”, „Człowiek z Marmuru”, „Człowiek z Żelaza”, czy „Katyń”. Zarówno on sam, jak i stworzone przez niego arcydzieła zapisały się na zawsze w historii polskiego kina. 

Bartosz Michalak, jeszcze za życia Wajdy, wydał wspaniały zbiór wywiadów z aktorami oraz osobami z otoczenia tego znanego reżysera. Znajdziemy tam wypowiedzi, m.in. Daniela Olbrychskiego, Elżbiety Czyżewskiej, Kazimierza Kutza, Zofii Czerwińskiej czy Agnieszki Holand. Ich opowieści są poukładane chronologicznie według czasu powstawania kolejnych filmów. Niektóre z tych wywiadów są opatrzone komentarzem, tak, aby czytelnik miał pełen obraz wydarzeń i to jest pomocne szczególnie dla osób, które nie są dobrze zaznajomione z historią polskiego kina.

„Andrzej zaangażował ludzi, do których miał zaufanie. Dwie kobiety: Beatę Tyszkiewicz i Elę Czyżewską oraz mnie [Daniela Olbrychskiego] i Andrzeja Łapickiego. Byliśmy trzonem. Powiedział: <<Pomóżcie mi i grajcie to, co uważacie za słuszne, a ja postawię kamerę tak, że to będzie widać>>”*.

„Wajda – kronika wypadków filmowych” to doskonała lektura, nie tylko dla fanów polskiego kina oraz Andrzeja Wajdy, bowiem dobrze będzie się przy niej bawił nawet kompletny laik. I tak było ze mną. Twórczość Wajdy znam tylko z kilku filmów, jednak same opisy scen, szczególnie w starszych produkcjach, gdzie nie było jeszcze efektów specjalnych oraz żadnych ułatwień technologicznych, sprawiły mi ogromną przyjemność.

Z książki dowiemy się jak wyglądała praca kaskadera, ile ważnych ujęć było ćwiczonych wielokrotnie, a ile to wynik improwizacji i przypadku oraz jakie reżyser miał relacje z poszczególnymi aktorami.

Wypowiedzi były różne, ale wywnioskować można z nich jedno kluczowe stwierdzenie: Andrzej Wajda to wielki reżyser, który na planie pozostawał człowiekiem, dawał ogromne pole manewru aktorom i słuchał ich opinii. Wiele z pomysłów zostało zresztą wykorzystanych, co tylko podkreśla geniusz tego znamienitego reżysera.

Bartosz Michalak na kinie się zna i to w tym zbiorze widać. Był dziennikarzem m.in. w miesięcznikach „Film”, „Kino” oraz w kwartalniku „Film&TV Kamera”. To jedna z lepszych lektur, jakie przeczytałam w tym roku. Jedyne czego mi zabrakło to dużych kolorowych zdjęć na papierze kredowym. Tom zawiera tylko czarno białe fotografie i jest ich stosunkowo niewiele. Zazwyczaj nie przepadam za zbiorami wywiadów na temat znanych osób, ale w tym wypadku nie mogłam się oderwać od czytania i nabrałam ochoty na maraton z filmami w reżyserii Wajdy.

*Michalak  B., Wajda - kronika wypadków filmowych, Wydawnictwo MG, Kraków 2016 r., str. 106.

Moja ocena: 10/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu MG