Włoski nauczyciel — Tom Rachman
Relacje z rodzicami mają ogromny wpływ na nasze życie. To, jak nas traktowali za dziecka, jakie więzi nas z nimi łączą oraz jakie zasady nam wpoili, determinuje nasze decyzje. Czasem rodzice wywierają tak duży nacisk na swoje dzieci, że te, będąc dorosłymi ludźmi, nie potrafią samodzielnie kierować swoim losem, nie oglądając się na matkę lub ojca.
Pinch jest synem wybitnego malarza, porównywanego do Picassa Beara Bavinsky’ego. Jako jeden z kilkanaściorga dzieci artysty, chce się wyróżnić, tak, aby jego ekscentryczny ojciec wreszcie zwrócił na niego uwagę. Chłopiec, a później dorosły mężczyzna, cały czas żyje w cieniu wielkiego Bavinsky’ego. Często radzi się taty w wielu kwestiach, zarówno tych, związanych z karierą, jak i z życiem osobistym. Problem w tym, że przewrotny i często złośliwy malarz nie zawsze chce szczęścia swojego dziecka.
„Pinch odnosi wrażenie, że trudno mu się oddycha, jakby wokół jego żeber zaciskał się coraz mocniej sznur. «Nie mogłem zostać artystą, a teraz nawet nie będę krytykiem. Jestem szarlatanem. Oszustem.» Pędzi ku niemu myśl, której boi się najbardziej. «Nigdy nie zostanę swoim ojcem, bo zawsze byłem swoją matką»”.*
Tom Rachman we „Włoskim nauczycielu” stworzył postaci tak żywe, że aż trudno uwierzyć, że są one jedynie wytworem fantazji autora. Relacje między ojcem i synem zostały bowiem doskonale nakreślone. Wpływ jednego mężczyzny o silnym, dominującym charakterze na drugiego, który został od dziecka ukształtowany na osobę zależną, niepewną i mało asertywną, był przedstawiony po mistrzowsku. Powieść wzbudziła we mnie ogromne emocje i musiałam co jakiś czas przerywać lekturę, żeby ochłonąć, bo cierpiałam razem z Pinchem, dowiadując się o krzywdach, wyrządzonych mu przez ojca.
To, że ojciec głównego bohatera był wybitnym malarzem, ubarwiało historię, ale nie było jej głównym trzonem, bo pierwsze skrzypce grały uczucia, specyficzna więź i nieustająca, choć nieoficjalna, wojna między dwoma mężczyznami. Tak naprawdę takie relacje i silne wywieranie wpływu możemy znaleźć w wielu domach. Również naszych, polskich. Temat, który wybrał Rachman, skłania do głębokich przemyśleń i zastanowienia się ile jest w nas nas samych, a w jakim stopniu jesteśmy sumą doświadczeń i wychowania, które przekazują nam rodzice.
Mogę śmiało powiedzieć, że „Włoski nauczyciel” to jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku. Rozbrajająca, rozwalająca emocjonalnie na łopatki i niesamowicie prawdziwa. A zakończenie to istny majstersztyk. Polecam!
* Rachman T., Włoski nauczyciel, Znak Litera Nova, Kraków 2019, s. 155.
Moja ocena: 10/10
Tytuł: Włoski nauczyciel
Autor: Tom Rachman
Przekład: Jerzy Kozłowski
Wydawnictwo: Znak Litera Nova
Liczba stron: 448