Wrzaski — Tomasz Maruszewski
Czy każdy ma prawo do kochania i bycia kochanym? A co jeśli ta miłość odstaje od powszechnie akceptowalnych standardów społeczności? Co jeśli ta miłość kłuje, drapie i jest niewygodna? Co jeśli jest narażona na cudze krzywe spojrzenia i nienawistne szepty? Co jeśli będziemy musieli dla tej miłości zaryzykować dotychczasowe życie?
Prawda
Adam nigdy nie żył w zgodzie ze sobą. Bał się tego, co ludzie powiedzą, bał się, że może stracić Karolinkę. A przecież jego dwuletnia córeczka była dla niego całym światem. Jednak wszystko się zmieniło, gdy poznał Jerzego. Zaczęły się potajemne spotkania, hotele, dyskretna wymiana spojrzeń, wspólne rozmowy. W tajemnicy, w ukryciu, z dala od ciekawskich oczu. Wszystko szło zgodnie z planem, aż do pewnego feralnego dnia, gdy prawda wyszła na jaw, gdy o wszystkim dowiedzieli się znajomi, a przede wszystkim Bożena, której nieszczerze ślubował miłość i wierność.
Fala emocji
„Wrzaski” Tomasza Maruszewskiego to historia tak emocjonująca, że co chwilę musiałam ją odkładać, bo ciężko było mi się zmierzyć z tą falą uczuć. Opowiada o mężczyźnie, który musi wybierać między miłością romantyczną, nieakceptowaną przez społeczeństwo w jego małej miejscowości, a miłością do córki. Wybór poniekąd oczywisty, ale jakże trudny! Mamy tu obraz człowieka, który na naszych oczach się rozpada i zstępuje na samo dno. A wystarczyło mu pozwolić kochać i być sobą… Nie ma niestety wokół niego nikogo, kto wyciągnąłby pomocną dłoń. Czy poradzi sobie sam?
Dobre zagranie
Autor osadził fabułę w latach 90. XX wieku, a akcja rozgrywa się w małej miejscowości, gdzie każdy zna każdego. Jest to świetny zabieg uwypuklający zaściankowość lokalnej społeczności. Główny bohater jest poddany ostracyzmowi, który zapewne w dzisiejszych czasach nie urósłby tak bardzo w siłę. Gdyby przenieść wszystko na realia współczesne, wydarzenia mogłyby być mniej prawdopodobne.
W świetnym stylu
Jest to doskonała powieść, napisana w świetnym stylu i przede wszystkim budząca ogrom emocji. Ja z głównym bohaterem nie mam nic wspólnego — nie mam jego problemów, nie żyję w jego czasach i nie jestem mężczyzną, ale mimo to utożsamiłam się z nim w 100%.
O tej książce powinno być głośno, zapamiętajcie sobie nazwisko Tomasza Maruszewskiego i jego „Wrzaski” . Według mnie ta powieść zasługuje na Nagrodę Nike. Polecam!
Moja ocena: 10/10
Tytuł: Wrzaski
Autor: Tomasz Maruszewski
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Liczba stron: 272
Za książkę dziękuję autorowi Tomaszowi Maruszewskiemu