Z Archiwum X – oficjalna kontynuacja serialu

„Z Archiwum X” to jeden z moich ulubionych seriali jakie kiedykolwiek oglądałam. Pamiętam, jak z wypiekami na twarzy, w tajemnicy przed rodzicami, włączałam telewizor (należę do tych szczęśliwców, którzy za dziecka mieli pudło we własnym pokoju, a przynajmniej wtedy uważałam to za szczęście) i uważnie śledziłam przygody Muledera i Scully. Oczywiście później, co było do przewidzenia, bałam się niemiłosiernie, chowając głowę pod kołdrę i modląc się, żeby nie przyszły po mnie dziwne stwory, różnej maści paranormalni psychopaci, a przede wszystkim kosmici. Przeczytałam wszystkie dostępne wówczas książki o ufo i sama marzyłam, żeby na niebie wypatrzeć latający spodek. To było dawno, ale sentyment do tego serialu pozostał.

Gdy w jednej z księgarni internetowych wypatrzyłam dwie książki o ” Z Archiwum X” wzięłam w ciemno, nawet nie zwracając uwagi, co to dokładnie jest. Była spora promocja, a przygody Scully i Muldera są mi tak bliskie, że było mi wszystko jedno na co się rzucam. Okazało się, że trafiłam na nie lada gratkę, coś idealnego dla fanów serialu – to komiksy, do których scenariusz współtworzył nie kto inny, a sam twórca „The X Files”- Chris Carter. Komiksy są traktowane zatem, jako oficjalna  kontynuacja serialu. Dodam jeszcze, że moje szczęście sięgnęło zenitu w momencie, gdy po otworzeniu jednego z tomów znalazłam tam kultowy plakat z latającym talerzem i napisem „I want to believe”, jeśli jesteście fanami to na pewno wiecie, o który chodzi.

Z komiksami od lat nie miałam nic wspólnego i szczerze mówiąc nie przepadam za tą formą przekazu i odbioru treści, ale tym razem wciągnęłam się bez reszty! Do tego stopnia, że przedstawione w nich przygody… śniły mi się w nocy. To dwa, wspaniale ilustrowane tomy – „Wyznawcy” i „Żywiciele” w twardych oprawach. Muszę przyznać, że są bardzo ładnie wydane. Twórcami są, wspomniany wcześniej, Chris Carter oraz Joe Harris natomiast rysunki wykonał Michael Walsh. Dodatkowo zawierają pojedyncze ilustracje autorstwa Carlosa Valenzuela, które znajdują się przed poszczególnymi rozdziałami.

 W „Wyznawcach” opisany jest powrót Muldera i Scully do wydziału „Archiwum X”. Tajemniczy wyznawcy chcą zawładnąć światem, ale żeby to zrobić muszą odnaleźć pewne nietypowe dziecko. Tylko para agentów może ich powstrzymać. W „Żywicielach” Fox oraz Dana zmierzą się z niedokończoną historią sprzed lat i z dziwnym stworem porywającym i pożerającym młodych ludzi.

Polecam te komiksy wszystkim fanom „Z Archiwum X”, ponieważ dzięki nim można poczuć choć trochę te emocje sprzed lat, które towarzyszyły przy oglądaniu serialu.