Zdrada – Spotlight (praca zbiorowa)
Film Spotlight w tym roku otrzymał dwa Oscary – za najlepszy film oraz za najlepszy scenariusz oryginalny. Opowiada o dziennikarzach Boston Globe, którzy trafiają trop wielkiego pedofilskiego skandalu w Kościele rzymskokatolickim. Kierując się zasadą najpierw film, później książka, sięgnęłam po „Zdradę” – reportaż, który omawia tę głośną aferę.
Ksiądz, lekarz, czy policjant to zawody wymagające poświęcenia, ale też budzące w ludziach bardzo duże zaufanie. Dlatego, gdy lekarz przyjdzie pijany do pracy i będzie zagrażał życiu pacjentów, policjant kogoś śmiertelnie pobije, a ksiądz będzie miał nieczyste zamiary, kilkukrotnie bardziej ta sprawa poruszy społeczeństwo niż w przypadku zwykłego obywatela. Zwyrodnialcy zdarzają się w każdym zawodzie. Nie dziwi więc fakt, że wśród księży zdarzyli się pedofile. Jednak to, że nikt z ich przełożonych nie zareagował odpowiednio, aby uchronić kolejne ofiary przed traumatycznymi przeżyciami jest karygodne!
„To opowieść o wielu księżach, którzy zawiedli pokładane w nich zaufanie i skrzywdzili dzieci powierzone ich opiece. To opowieść o biskupach i kardynałach, którzy zatrudniali, awansowali, chronili i nagradzali tych księży mimo przytłaczających dowodów na ich nadużycia”*.
Książka jest napisana bardzo sprawnym oraz obrazowym językiem. Jest niezwykle interesująca i porusza ważną kwestię homoseksualizmu oraz pedofilii wśród księży, ale także hermetyczności Kościoła katolickiego, z którego żadna tajemnica nie ma prawa zostać ujawniona.
W przypadku afery wykrytej przez Boston Globe księża bronili się i wzajemnie kryli, mimo wielokrotnych zgłoszeń o obrzydliwym i perwersyjnym zachowaniu duchownych. Jeden z opisywanych księży molestował młodych chłopców na ogromną skalę, robił to niemal codziennie w wielu parafiach, gdzie był karnie przenoszony. Jego przełożeni wiedzieli o zagrożeniu, wysyłali na leczenie dla pedofilii, po czym, po krótkim okresie, pozwalali pracować z młodzieżą. Jak w cywilizowanym świecie mogło zdarzyć się coś takiego?
Autorzy książki „Zdrada” podeszli rzetelnie do tematu ukazali punkt widzenia napastników, ofiar, osób, które były wokół, ale także spostrzeżenia i odczucia innych, Bogu ducha winnych księży, którzy żyli w czystości, a musieli się zetknąć z opinią społeczeństwa i uporać się z tym bardzo drażliwym problemem.
Najbardziej w tym wszystkim szokujące są przedstawione w książce dokumenty, np. niesamowicie życzliwe listy, między oskarżonym o molestowanie duchownym a biskupem, który doskonale o wszystkim wiedział, jednak nie chciał zadziałać stanowczo wobec oprawcy. Dziękował mu na przykład za wspaniałą posługę duszpasterską i wyrażał wdzięczność za to, że przez wiele lat pomagał ludziom.
Nie jestem fanką literatury faktu, ale ten reportaż bardzo mnie zainteresował. Teraz przyszedł czas na nagrodzony Oscarami film.
*Praca zbiorowa, "Zdrada", Harper Collins, Warszawa 2016, str. 20.
Moja ocena 9/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Harper Collins