„Tak, opowiem wam o miejscu, w którym czytanie może doprowadzić do szaleństwa, gdzie książki mogą zranić, otruć a nawet zabić.*”. Lubię czytać powieści o książkach, nawet, gdy są one tak niebezpieczne. Księgogród to pozorny raj dla niejednego maniaka literatury – pełen antykwariatów, wieczorków autorskich, księgarzy, poetów i tomów tak rzadkich, że są na wagę złota.
Przyznaję się bez bicia, chociaż bardzo się wstydzę, że przed przeczytaniem „Sekretu” nie miałam do czynienia z żadną książką sióstr Bronte. Na półce czekają „Wichrowe Wzgórza” autorstwa Emily Bronte oraz „Dziwne Losy Jane Eyre” pióra Charlotte Bronte i na pewno po nie sięgnę. Ostatnio staram się nadrabiać ogromne zaległości dotyczące literatury klasycznej, gdyż powoli dojrzewam
Syndrom sztokholmski to stan psychiczny, który pojawia się u ofiar porwania lub u zakładników, wyrażający się odczuwaniem sympatii i solidarności z osobami je przetrzymującymi. Może osiągnąć taki stopień, że osoby więzione pomagają swoim prześladowcom w osiągnięciu ich celów lub w ucieczce przed policją. Syndrom ten jest skutkiem psychologicznych reakcji na silny stres oraz rezultatem podejmowanych
Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre zwierzęta są równiejsze od innych, a najrówniejsze są świnie. Czy Orwell powraca? Folwark Zwierzęcy to kultowa już powieść George’a Orwella, która jest satyrą na zmiany społeczne, które zaszły w Rosji po rewolucji październikowej. Pisarz w mistrzowski sposób opisuje komunizm na przykładzie zwierząt, zamieszkałych w jednym z angielskich gospodarstw. Zawarte
„Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych*” – to cytat wszechczasów, pochodzący z książki Georga Orwella „Folwark Zwierzęcy”, który idealnie oddaje istotę komunizmu. Minipowieść Orwella to alegoryczne przedstawienie wad tego ustroju i satyra na październikową rewolucję rosyjską. Pisarz zdawał sobie sprawę z tego, że jego książka zostanie ocenzurowana i być może nie
Czy rozumu trzeba bronić, czy nie powinien bronić się sam? „Obrona Rozumu” to świetny zbiór esejów Gilbert’a Keith’a Chestertona. „Nie wiem i nie dbam o to, czy w Loch Ness naprawdę żyje jakieś zwierzę. Interesuje mnie za to pewien inny stwór, dużo bardziej monstrualny i osobliwy; stwór rodem z fantastycznych baśni. Ten stwór nazywa się
Lubię czasami zagłębić się w świat fantazji i sięgnąć po książkę dla dzieci lub młodzieży, pełną czarów i niezwykłych wydarzeń. Tym razem miałam okazję poznać rewelacyjnego Matta Hidalfa dzięki kolejnej części jego przygód Klątwa Cierni pióra Christophe’a Mauri. To moje pierwsze spotkanie z tym zawadiackim bohaterem i już teraz wiem, że sięgnę po kolejne części
Wyobraź sobie świat, gdzie ludzie i maszyny budują coraz wyższe wieżowce, w których zakładają mikromiasta z galeriami handlowymi, salami rekreacyjnymi basenami, restauracjami, a nawet ogrodami. Oglądają telewizję, w której nie ma już programów naukowych, za to przepełniona jest reality-show i serialami. Ze wszystkich stron są otaczani seksualnymi obrazkami, nawet reklama ciastek musi mieć „gołą babę”
2014 rok był bardzo pracowity. Przeczytałam 69 książek, w większości liczących powyżej 300 stron. W postanowieniu noworocznym zamierzałam dojść do magicznej liczby 52 tomów (jeden tygodniowo), ale udało mi się zrealizować cel z nadwyżką, z czego się bardzo cieszę. Oto lista przeczytanych książek wraz z datami ukończenia:
„Życie jest właśnie procesem niszczenia, rozkładu czegoś, co w punkcie wyjścia jest doskonałe. Pewne napięcie wiąże się jedynie z pytaniem, czy ulegamy destrukcji nagle, czy powoli”*. Harry Hole po akcji z seryjnym mordercą Bałwanem, gdzie omal nie zginęła jego ukochana Rakel, postanawia zrezygnować z pracy w norweskim wydziale zabójstw i uciec na drugi koniec świata