W sierpniu przeczytałam sześć książek, co przełożyło się na 1986 stron. Nie jest to wynik rewelacyjny. Z obliczeń wychodzi, że to zaledwie 64 strony dziennie, a dwóch książek nie zdążyłam jeszcze zrecenzować. Tłumaczę to faktem, że ostatnio w pracy miałam spore zawirowania, a dodatkowo przez cały miesiąc prowadziłam akcję 30 DAY BOOK CHALLENGE, która zajęła mi