Czytelnicze podsumowanie czerwca – WRAP UP!

Czerwiec był moim najbardziej zwariowanym miesiącem i jednocześnie najpiękniejszym od lat. Musiałam się zmierzyć z ostatnimi przygotowaniami do ślubu, a później był sam ślub. Bajeczne przeżycie, które polecam wszystkim! Później przyszła maleńka chwila odsapnięcia (praktycznie bez jakiegoś dłuższego urlopu) i znów do pracy pełną parą. Dlatego jestem z siebie bardzo dumna, że w tym ferworze walki, rozgardiaszu i poziomie emocji przekraczającym ludzkie pojęcie, byłam w stanie w ogóle czytać oraz prowadzić bloga. W czerwcu pochłonęłam 6 książek i 2 ciekawe komiksy, ale nie było w nim ani zaskoczenia, ani rozczarowania miesiąca. Nie oznacza to, że lektury były przeciętne, ale nie było też aż tak dużego efektu wow.

Oto co przeczytałam:

Czwarta Małpa – J. D. Barker

„Czwarta Małpa” J. D. Barkera to dobrze skonstruowany thriller z bystrym policjantem po traumatycznych przejściach oraz inteligentnym seryjnym mordercą, posiadającym wyraźny motyw. Przedstawiony przez autora wątek był jednak dość wyświechtany, tak samo, jak przebiegająca dwutorowo fabuła, gdzie czytelnik naprzemiennie otrzymuje opis bieżącej akcji oraz historię z pamiętnika zabójcy. Taki zabieg możemy spotkać w wielu tego typu powieściach, m.in. u Alex Kavy. Barker potrafił odpowiednio zbudować napięcie i przeprowadzić odbiorcę przez przebiegającą w zawrotnym tempie akcję aż po samo zakończenie, które było przemyślane oraz dopracowane, ale mimo wszystko czegoś mi w tej książce brakowało.

Podczas lektury nie poczułam niestety efektu wow, nie znalazłam w niej niczego innowacyjnego, nie było też elementu, który dałby mi jakoś szczególnie do myślenia. Po prostu ot, dobra, poprawnie napisana historia, jakich wiele. Wprawdzie przeczytana z ogromną przyjemnością, ale nie dająca nowych wrażeń.


Mała Baletnica – Wiktor Mrok

„Mała baletnica” Wiktora Mroka nie jest łatwą lekturą. Czytałam ją powoli, z przerwami, ciągle odkładając. Nie oznacza to, że książka jest nudna. Wręcz przeciwnie wartka akcja wciąga czytelnika w wir wydarzeń. Bardziej chodzi o tematykę. Autor w bardzo obrazowy sposób ukazuje okrutne, brutalne i obrzydliwe działania siatki pedofilskiej. Ta historia niesie za sobą ogromny ładunek emocjonalny, zwłaszcza gdy zdamy sobie sprawę, że fabuła została oparta na faktach, a takie rzeczy dzieją się na co dzień w różnych miejscach na świecie. Tematem tej książki są działające w latach 1997–2004 (m.in. W Kijowie i Charkowie) nielegalne studia filmowe oraz fotograficzne – „The Ukrainian Angels Studio”. Nagrane przez nich filmy pornograficzne z udziałem dzieci sprzedawano przez internet pedofilom na różnych kontynentach. Był to biznes na szeroką skalę, przez który skrzywdzono ponad półtora tysiąca dzieci w wieku od pięciu do piętnastu lat.

Porównując „Małą baletnicę” do debiutanckiej książki Mroka, czyli „Czerwonego Parasolu” widać ogromny postęp. Został znacznie poprawiony nie tylko styl, ale także charakterystyka postaci. Tym razem nie znajdziemy irytujących bohaterów o cechach Jamesa Bonda, a świetną plejadę osób z wyrazistymi zaletami i przywarami. Tu także pojawia się tajemna organizacja o nazwie Czerwony Parasol, co jest poniekąd nawiązaniem do poprzedniej części, ale tym razem, mimo ważnej roli, nie gra ona pierwszych skrzypiec.


Mój mąż i ja – Ingrid Seward

Mój mąż i ja” pióra Ingrid Seward to szybka wycieczka do zakamarków pałacu Buckingham. Dlaczego szybka? Na 350 stronach nie da się bowiem dokładnie opisać życia dwojga ludzi (i osób z ich otoczenia) począwszy od urodzenia, poprzez dzieciństwo, ślub, zainteresowania, podejście do wiary, rodzicielstwo, problemy z dorosłymi dziećmi, aż na siedemdziesiątej rocznicy małżeństwa kończąc. Zwłaszcza jeśli dotyczy to pary królewskiej o rekordowo długim czasie panowania. Fakty są opisane pobieżnie, ale widać, że autorka starała się wyciągnąć, jak najwięcej ciekawostek. Dowiemy się na przykład o chorobie psychicznej matki księcia Filipa, o jego trudnych relacjach z synem księciem Karolem, szczegółach dotyczących zwyczajów żywieniowych Elżbiety, a także o tym, dlaczego książę Andrzej po urodzeniu przez wiele miesięcy był ukrywany przed światem.

Jeśli spodziewacie się wciągającej opowieści typu love story, to niestety się zawiedziecie. To książka biograficzna, ale zgrabnie napisana, więc przyjemnie się ją czyta. Sporym minusem jest jednak brak przypisów. Ingrid Seward powołuje się na wiele cytatów, ale nigdzie nie ma do nich odnośników, przez co publikacja ta nieco traci na wiarygodności. Nie ma w niej też rewelacji albo mało znanych faktów, które wniosłyby coś nowego do wiedzy o życiu królewskiej pary. Znalazły się tam zdjęcia, ale były one słabo usystematyzowane, ponieważ fotografie z młodości zostały wymieszane z tymi o wiele późniejszymi, bez zachowania logicznej ciągłości. Ponadto informacja na okładce głosi, że autorka miała dostęp do najbliższych kręgów rodziny królewskiej, czego niestety nie widać w treści. Większość informacji zamieszczonych w książce jest zebrana z innych źródeł, a nie z bezpośrednio zasłyszanych relacji.


Zapytaj astronautę. Wszystko, co powinieneś wiedzieć o podróżach i życiu w kosmosie – Tim Peake

Książka pomimo luźnych pytań zadawanych przez tzw. przeciętnych Kowalskich, a raczej Smithów (bo przecież Peake jest Brytyjczykiem), jest dobrze uporządkowana. Astronauta od odpowiedzi na jedno pytanie płynnie przechodzi do kolejnego, powiązanego punktu. Czytelnik znajdzie tam cztery rozdziały dzielące się na różne etapy: „Start”, „Szkolenie”, „Życie i praca w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej”,”Spacery Kosmiczne”, „Ziemia i przestrzeń kosmiczna”, „Powrót na Ziemię” oraz „Spojrzenie w przyszłość”.

Mimo wielu skomplikowanych i ciężkich do wyobrażenia sobie zagadnień, Timothy Peake pisze w sposób prosty i bardzo przystępny, tak, aby jego odpowiedzi było w stanie zrozumieć nawet dziecko. Książka zatem doskonale nadaje się do czytania zarówno przez dorosłych, jak i przez mniejszych odbiorców. Dodatkowo ta publikacja zawiera mnóstwo ciekawych rysunków objaśniających poszczególne odpowiedzi, ramki z dodatkowymi informacjami typu „czy wiesz, że…” oraz zdjęcia z pracy w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.


Baronówna. Na tropie Wandy Kronenberg – najgroźniejszej polskiej agentki. Śledztwo dziennikarskie – Michał Wójcik

Pełny tytuł książki Michała Wójcika, czyli „Baronówna. Na tropie Wandy Kronenberg – najgroźniejszej polskiej agentki. Śledztwo dziennikarskie” doskonale oddaje treść. Nie jest to bowiem ani biografia, ani szczegółowy opis działalności agentki, a właśnie dziennikarskie śledztwo i tropienie. Wyraźnie widać, że autor włożył ogrom dziennikarskiej pracy, aby podążyć śladem Wandy Kronenberg, ale nie wiele udało mu się odnaleźć. W pewnym momencie, co sam przyznaje, wpadł w obsesję na jej punkcie. Jeździł po Polsce, szukał dokumentacji, świadków tamtych wydarzeń, ale wyłuskał ledwie szczątkowe informacje o kobiecie-szpiegu. Wiadomo, że istniała, wiadomo, że zmarła, mając 22 lata, wiadomo, że była baronówną i wiadomo, że działała dla trzech wywiadów. Reszta to tylko okruchy i domysły – zaledwie cień tego, jaka Wanda była naprawdę.

Całość jest dość chaotyczna, pojawia się wiele nazwisk, które zaraz potem znikają, widać, że autor uparcie chciał napisać o Wandzie Kronenberg, ale mimo poczynionych ogromnych starań zabrakło mu rzetelnych dowodów i relacji świadków.


Otoczeni przez psychopatów – Thomas Erikson

Psychopatów możemy spotkać wśród polityków, policjantów, czy lekarzy, w pracy, w szkole, a nawet w domu. Jak to możliwe? Psychopata to nie zawsze człowiek, który morduje, albo okalecza. Osoba o takich skłonnościach (to nie jest choroba), charakteryzuje się brakiem empatii i emocji wobec drugiego człowieka, tendencją do krzywdzenia innych, a także manipulowania osobami w najbliższym otoczeniu oraz do osiągania własnych korzyści kosztem drugiego człowieka. Jak rozpoznać psychopatę? Jest to bardzo trudne, ponieważ osoby te sprawiają wrażenie towarzyskich, uśmiechniętych, brylujących w środowisku, pewnych siebie oraz… niezwykle miłych i pomocnych. Jak zatem uniknąć manipulacji ze strony psychopaty? Wyjaśnia to behawiorysta Thomas Erikson w swojej książce „Otoczeni przez psychopatów. Jak rozpracować tych, którzy tobą manipulują”.

Thomas Erikson przedstawia cztery typy osobowości człowieka według kolorów: czerwony, żółty, zielony oraz niebieski, gdzie każdy z nich charakteryzuje się innym zestawem wyraźnych, dominujących cech. Pokazuje, jak te osobowości funkcjonują w społeczeństwie – w domu, pracy, wśród znajomych, jak ich przedstawiciele mogą uniknąć manipulacji i w jaki sposób sami manipulują. Każdy człowiek jest inny, ale są pewne zachowania w danych sytuacjach, które powodują, że jesteśmy do siebie podobni. Rzadko kiedy ktoś ma sto procent z danego koloru, ale gdy odkryjemy już, która barwa dominuje u nas, a która u bliskich lub współpracowników będzie nam łatwiej się komunikować. Erikson bowiem, w swojej książce nie tylko opisuje metody obrony przed psychopatą, ale także sposoby podejścia do osób o danej osobowości.


Millenium – Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet – komiks (księga I i II)

Komiks „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” został wydany nakładem wydawnictwa Czarna Owca w dwóch tomach. Autorką scenariusza jest Denise Mina, natomiast rysunki stworzyli Leonardo Manco oraz Andrea Mutti.

Mikael Blomkvist oskarżony o zniesławienie musi odsiedzieć wyrok w półotwartym więzieniu. Jednak wcześniej dostaje intratną propozycję przeprowadzenia śledztwa, dotyczącego zaginięcia Harriett Wanger. Jest to sprawa sprzed lat, ale nurtuje ona milionera, będącego jej wujem. Jeśli dziennikarzowi uda rozwiązać się tę zagadkę otrzyma sporą sumę pieniędzy i ważne dla niego informacje. Wkrótce poznaje wyśmienitą hakerkę Lisbeth Salander i od tej pory wspólnie szukają sprawcy tej zbrodni.

Co ważne scenariusz został stworzony wiernie, według historii znajdującej się w książce Stiega Larssona, więc jest poniekąd streszczeniem tej obszernej powieści. Streszczeniem bardzo udanym. Po komiks może sięgnąć zarówno osoba, która zna już tę historię, jak i całkowicie nowy czytelnik, który nie miał jeszcze styczności z sagą „Millenium” – o ile nie boi się spoilerów.